Prawdziwa burza rozpętała się w sieci po II Śląskim Marszu Niepodległości w Zabrzu. Przed samym marszem na Placu Wolności głos zabrało kilkoro uczestników, a film z przemówieniem jednego z nich obejrzało na Facebooku ponad pół miliona osób! Treść przemówienia wywołała jednak poruszenie – jedni się z nią utożsamiali, inni byli oburzeni. „Lepsze Zabrze”, które współorganizowało marsz, wydało oświadczenie.
ZOBACZ TEŻ: Uczniowie i rodzice planują protest. Utworzono petycję przeciwko likwidacji szkoły – W Zabrzu
11 listopada zorganizowano w Zabrzu II Śląski Marsz Niepodległości. Za jego przebieg odpowiedzialne były trzy stowarzyszenia: Serce Wolności, Lepsze Zabrze i MocnoSpołeczni. Przed samym marszem, który przebiegał od Placu Wolności do Dębów Pamięci przy ul. Staromiejskiej, głos zabrało kilkoro uczestników.
– Pomimo tego, że oficjalnie obchodzimy Dzień Niepodległości, naprawdę możecie sprawdzić, polski MSZ potwierdził, nie mamy nawet układu pokojowego z Niemcami. Bycie Polakiem oznacza pamiętanie o naszej historii. Co teraz się dzieje? Już powoli historię się zmienia. Otóż, jak powiedziała wiceminister edukacji, nie będę nawet wspominał nazwiska, mamy taką historię ustaloną z Niemcami. Wiersz Roty Marii Konopnickiej już się zmienia – nie mówi się „nie będzie Niemiec pluł nam w twarz”, tylko w podręczniku już, ludzie zamieścili zdjęcia, mówi się „Krzyżak”. Skandal, tak to jest skandal, ponieważ zmieniając historię… historia to jest coś, co się zdarzyło albo myślimy, że się zdarzyło. Tymczasem jeżeli historia będzie ustalana, ustalamy ją nie tylko teraz z Niemcami, ustalamy ją też z obywatelami Ukrainy, ponieważ uczniowie z Ukrainy będą się uczyć według komponentu ukraińskiego. Rząd polski nie reprezentuje polskich interesów. Przypomnę wam, że żyjemy w czasach gdzie minister obrony mówi „pakujmy plecak”, premier mówi „Polska to nienormalność”, a prezydent Duda „Sława Ukrainie”. Mnie to boli, że wkrótce nie będzie już niepodległości Polski – zaczął swoje blisko pięciominutowe wystąpienie Bartosz Wojcieszak. Zobacz video 👇
Film do niedzieli (17 listopada) uzyskał ponad 10 tys. reakcji, ponad 2 tysiące komentarzy i został udostępniony ponad 5 tysięcy razy! Obejrzało go ponad pół miliona osób! Oczywiście materiał wywołał w sieci spore kontrowersje; jedni byli zachwyceni i chwalili za odwagę wypowiedzi, inni natomiast pytali „kto mu dał mikrofon”? Zarzucano też organizatorom brak reakcji „na tego rodzaju wypowiedzi”.
Do sprawy w mediach społecznościowych odniósł się jeden z organizatorów – stowarzyszenie Lepsze Zabrze – Kamila Żbikowskiego.
„W związku z materiałem wideo przedstawiającym kontrowersyjną wypowiedź jednego z uczestników Marszu Niepodległości, do którego współorganizacji zostaliśmy zaproszeni – informujemy, że jako stowarzyszenie, którego celem jest budowanie mostów między ludźmi oraz tworzenie miasta, w którym każdy czuje się mile widziany, nie utożsamiamy się z wypowiedziami tej osoby. Samo wydarzenie miało charakter otwarty, co oznacza, że każdy uczestnik i każda uczestniczka mogli, po uprzednim zgłoszeniu, swobodnie się wypowiedzieć. Nie mamy wpływu na poglądy osób postronnych” – oświadczyło stowarzyszenie Lepsze Zabrze.
W sobotę (16 listopada) Kamil Żbikowski w mediach społecznościowych odniósł się do wydarzenia jeszcze raz, publikując film uzyskany od naszej redakcji.
– Przed marszem każdy obecny mógł zabrać głos. Na szczęście mówcy w większości skupili się na pozytywnym wymiarze dzisiejszej rocznicy, o co sam apelowałem. Kilka z wolnych wypowiedzi i okrzyków było nacechowanych światopoglądowo, za co organizatorzy nie ponoszą odpowiedzialności – napisał Żbikowski i opublikował film, w którym apeluje do uczestników zabierających głos, o skupianie się „dniu świętowania”. – Jestem głęboko przekonany, że patriotyzm polski powinien być postawą „za, pozytywną” – mówił.
Źródło: W Zabrzu