Tegoroczne obchody Narodowego Święta Niepodległości w Zabrzu odbędą się bez uroczystości na Placu Warszawskim i przemarszu służb mundurowych ulicami miasta. Władza tłumaczy to oszczędnościami, a poprzedni wiceprezydent Krzysztof Lewandowski nazywa to… „lenistwem i brakiem szacunku dla tradycji”.
ZOBACZ TEŻ: Obchody Narodowego Święta Niepodległości – W Zabrzu
Tegoroczne obchody święta 11 listopada w Zabrzu będą mocno okrojone. W programie są: msza święta w intencji Ojczyzny, odegranie hymnu państwowego, wystąpienia prezydent Zabrza i przewodniczącego Rady Miasta, złożenie kwiatów pod tablicą „Pamięci tych, co grobów nie mają” oraz pod pomnikiem Bohaterów Monte Cassino, a także koncert orkiestry Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu. Nie zaplanowano natomiast uroczystych prezentacji zabrzańskich służb mundurowych na Placu Warszawskim, które corocznie kończyły się przemarszem mundurowych ulicami Zabrza do kościoła. Władze miejskie tłumaczą to oszczędnościami, trzeba m.in. zabezpieczyć cały przemarsz.
– To skandal. W tym roku nie będzie uroczystości podczas Święta Niepodległości na Placu Warszawskim, prezentacji oddziałów mundurowych, akademii przygotowanej przez młodzież i uroczystego przemarszu ze sztandarami ulicami Zabrza – napisał w mediach społecznościowych były wiceprezydent Zabrza Krzysztof Lewandowski.
W swoim wpisie podkreśla, że po przemianach ustrojowych w Polsce, święto 11 listopada stało się naszym najważniejszym świętem narodowym.
– W Zabrzu, w 1990 roku uroczystości odbyły się pod pomnikiem Karola Miarki, a potem przeniosły się na Plac Warszawski. I tak trwały przez prezydenturę Romana Urbańczyka, Jerzego Gołubowicza i Małgorzaty Mańki-Szulik. Ponad 30 lat! Przez ostatnie lata prowadził je redaktor Marek Czyż. Tłumaczenie o oszczędności nie jest żadnym tłumaczeniem. Koszty były znikome. Nagłośnie robił Miejski Ośrodek Kultury, a program artystyczny przygotowywała młodzież. Moim zdaniem powodem jest wyłącznie lenistwo i brak szacunku dla tradycji. Nowe Zabrze – pisze dalej Krzysztof Lewandowski.