Niezwykle dramatyczne chwile rozegrały się w piątek (29 listopada) na Targowisku pod Ratuszem w Zabrzu. 58-letni mężczyzna stracił przytomność, a świadkowie błyskawicznie wezwali na pomoc strażaków z sąsiadującej jednostki. Dzięki ich natychmiastowej reakcji i użyciu defibrylatora AED, już pierwszy impuls przywrócił funkcje życiowe poszkodowanemu.
ZOBACZ TEŻ: Zmiana operatora odbioru odpadów. Co to oznacza dla mieszkańców Zabrza?
O dużym szczęściu może mówić 58-latek, który stracił w piątek (29 listopada), około godziny 12:00, przytomność na Targowisku pod Ratuszem. Po pomoc do sąsiadującej jednostki straży pożarnej pobiegli świadkowie i dosłownie przez płot wezwali strażaków.
– Nasi strażacy niezwłocznie udali się na miejsce z torbą R1 i przystąpili do reanimacji, gdyż nie był wyczuwalny puls tego mężczyzny. Już pierwszy impuls defibrylatora (AED), którego użyli strażacy, przywrócił funkcje życiowe mężczyźnie i odzyskał on przytomność – relacjonuje mł. bryg. Wojciech Strugacz, rzecznik zabrzańskich strażaków.
Przytomny 58-latek został oddany w ręce ratowników karetki pogotowia, którzy przewieźli mężczyznę do szpitala.
Źródło: W Zabrzu