Wyobraźcie sobie, że tak codzienna i naturalna czynność jak jedzenie staje się walką o życie. Z takim wyzwaniem mierzy się maleńka Zosia. Od urodzenia każdy posiłek to dla niej trudność, a jej rodzice robią wszystko, co w ich mocy, by dać córeczce szansę na normalne dzieciństwo. Dziś jednak potrzebują pomocy ludzi o wielkich sercach.
ZOBACZ TEŻ: Czwarta trybuna. Trzy czwarte gotowe, ale wciąż brakuje pieniędzy – W Zabrzu
Już w pierwszym roku życia Zosia doświadczyła więcej niż niejeden dorosły. Każdy dzień wypełniał strach i kolejne hospitalizacje. Powód? Zosia nie ma odruchu połykania – czegoś, co dla większości jest oczywistością, a dla niej barierą nie do pokonania.
Podczas jednej z wizyt w szpitalu rodzice Zosi dowiedzieli się, że mleko, które córeczka piła, przedostawało się do jej oskrzeli, powodując poważne zapalenie. Lekarze musieli założyć sondę donosową, aby ratować jej drogi oddechowe. Później przyszła operacja antyrefluksowa i konieczność wprowadzenia PEG-a – specjalnej rurki, przez którą Zosia jest karmiona do dziś.
Każda próba podania jedzenia doustnie kończy się niepowodzeniem. Dla jej rodziców to ogromny ból, widząc, jak Zosia chciałaby spróbować posiłku jak inne dzieci, zjeść coś wspólnie z rówieśnikami.
Choroba zabiera jej dzieciństwo
Zosia nie tylko walczy z problemami żywieniowymi. Dziewczynka cierpi również na padaczkę, która wymaga codziennego przyjmowania leków, rehabilitacji i terapii neurologicznych. Dzięki poradni żywieniowej rodzice otrzymują specjalistyczne, wysokokaloryczne mleko, które pomaga Zosi, ale koszty związane z leczeniem i opieką są ogromne.
Marzenie o normalnym życiu
Rodzice Zosi marzą o jednym – aby ich córeczka mogła nauczyć się jeść i cieszyć smakiem, jak inne dzieci. Nadzieję pokładają w turnusach rozkarmiających, czyli specjalistycznych terapiach, które pomagają dzieciom z podobnymi problemami. Niestety, taki turnus to ogromny koszt, a na jednym wyjeździe najprawdopodobniej się nie skończy.
Każda wpłata daje Zosi szansę na lepsze życie – na urodzinowy tort, lody w upalne lato czy wspólny posiłek z rówieśnikami.
Pomóżmy Zosi razem
➡️ Kliknij tutaj, aby wesprzeć Zosię ⬅️
Każdy, nawet najmniejszy gest, to krok w stronę normalnego dzieciństwa dla tej dzielnej dziewczynki.
Rodzice Zosi – Patrycja i Marcin – są wdzięczni za każde wsparcie. Wierzą, że z pomocą ludzi o dobrych sercach uda się odmienić los ich córeczki.
Źródło: siepomaga.pl