Zabrze wydało na odśnieżanie 2,8 mln zł, Gliwice – 10 razy więcej. Komisja kontroluje Akcję Zima
Fot. Piotr Antczak / W Zabrzu

Zabrze wydało na odśnieżanie 2,8 mln zł, Gliwice – 10 razy więcej. Komisja kontroluje Akcję Zima

13 maja Komisja Rewizyjna rozpoczęła kontrolę „Akcji Zima” #wZabrzu. Już na pierwszym posiedzeniu można było wysuwać wnioski, dlaczego jakość odśnieżania naszych dróg przez konsorcjum MPKG Zabrze i Jacek Wieczorek z Bytomia podczas tegorocznej zimy była taka, jak wszyscy widzieliśmy; Zabrze – mówił wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Infrastruktury Informatycznej Adam Kołatek – na ten cel wydało 2,8 mln zł, gdzie umowa przewidywała maksymalną kwotę w wys. 6,34 mln zł. Dla porównania sąsiednie Gliwice przeznaczyły na odśnieżanie 28 mln zł, czyli 10 razy więcej!

Reklama

Dokonując zestawienia wydanych kwot na Akcję Zima #wZabrzu i w Gliwicach już na pierwszy rzut oka można wnioskować, że pieniądze są głównym powodem kiepskiego stanu dróg zimą #wZabrzu. Zabrze ma powierzchnię 80 km2, natomiast Gliwice 134 km2. I jeśli nawet Gliwice miałyby 2 razy więcej dróg do odśnieżania niż Zabrze, to obliczenia są bezlitosne – nasi sąsiedzi wydają kilka razy więcej na odśnieżenie jednego kilometra drogi! Co ciekawe, jak mówił Adam Kołatek, Gliwice zatrudniają 9 wykonawców i prowadzą akcje 24h na dobę, a także mają usługę odśnieżania na żądanie. 

CZYTAJ TEŻ: Milion złotych na zabrzańską telewizję i wydawane przez miasto gazety – W Zabrzu

Kto kontroluje jakość odśnieżania? Dopytywany o sposób kontrolowania wykonania usług wicedyrektor MZDiII mówił, że tym zajmuje się jeden pracownik, który codziennie objeżdża drogi, jednak robi to „wyrywkowo”, a dodatkowych weryfikacji dokonuje na podstawie interwencji mieszkańców. Może sprawdzić wykonawcę również za pomocą systemu GPS zamontowanego w każdym z pojazdów – wtedy wie, jaki pojazd, gdzie i jak długo prowadził akcję odśnieżania. Jedyny kontroler na domiar złego, jak mówił Adam Kołatek, był nieobecny przez kilka tygodni. W Gliwicach, jak sprawdziliśmy na stronie tamtejszego zarządu dróg, przebieg prac przy zimowym utrzymaniu dróg nadzorują 3 osoby.

Dlaczego tak niskie kary? Kary, jakie w tym roku MZDiII zastosowało wobec wykonawcy wyniosły: 1.500 zł, 10.500 zł i 77.000 zł. – Wysokości tych kar wynikają z naszych przykrych doświadczeń i to z doświadczeń sądowych. Te kary w latach ubiegłych były wyższe, jednak skończyły się w sądzie, a sprawy przegraliśmy z kretesem. Uzasadnienie sądu było takie, że kary powinny być miarkowane, a więc kara powinna być adekwatna do przewinienia. W związku z tym obecne kary są na takim właśnie poziomie – mówił Adam Kołatek, wicedyrektor MZDiII.

Komisja Rewizyjna obradowała w tej sprawie również w ostatni czwartek, a następne posiedzenie zaplanowane jest na 1 czerwca. Radni z wynikami kontroli i wnioskami muszą się spieszyć, gdyż w czerwcu MZDiII chce rozpocząć postępowanie przetargowe i ewentualne ustalenia komisji wprowadzić do specyfikacji, a – jak mówił wicedyrektor Kołatek na pierwszym posiedzeniu – chciałby najpóźniej 1 listopada mieć podpisaną umowę z wykonawcą. Jak tłumaczył, spodziewa się z powodu pandemii innych, bardziej konkurencyjnych ofert, a co z tego wynika – konfliktów między wykonawcami, którzy walcząc o pieniądz prawdopodobnie będą odwoływać się do KIO. – Wystarczy, że się jeden, drugi, trzeci odwoła i ja zostanę, brzydko powiem, z ręką w nocniku, 1 listopada bez umowy – wyraziście uzmysłowił problem Adam Kołatek.

Nie czekaj, aż Facebook wyświetli Ci nasze artykuły!

Źródło: W Zabrzu
Poślij artykuł dalej ⬇⬇⬇

Reklama