Wiózł partnerkę do porodu. Potem wyszło na jaw kilka rzeczy…
Fot. Pixabay / zdjęcie poglądowe

Wiózł partnerkę do porodu. Potem wyszło na jaw kilka rzeczy…

W niedzielę zabrzańscy policjanci zawieźli do porodu pasażerkę kontrolowanego samochodu, którego 33-letni kierowca a prywatnie partner rodzącej kobiety, nie miał uprawnień do prowadzenia pojazdów. Gdy kobieta znalazła się już pod opieką lekarzy, kontrolę kontynuowano.

Reklama

CZYTAJ TEŻ: Miasto chce sprzedać budynek szkoły za 10% wartości. Radni dociekają i pytają – W Zabrzu

Do bardzo nietypowej sytuacji doszło w niedzielę około godz. 17:00 na ulicy Bytomskiej #wZabrzu. Policjanci zatrzymali do kontroli osobowego seata. Podczas czynności okazało się, że 33-letni kierowca nie ma prawa jazdy, natomiast pasażerka i zarazem jego partnerka zaczęła właśnie rodzić. Mężczyzna tłumaczył, że nie wezwał karetki i sam postanowił zawieźć kobietę mimo braku uprawnień do prowadzenia pojazdów, ponieważ poród się już rozpoczął i nie chciał zwlekać ani chwili.

W tej sytuacji policjanci na sygnale zawieźli rodzącą kobietę do szpitala, a gdy ta znalazła się już pod opieką medyków, wrócili do rozpoczętej kontroli. Mężczyzna nie został ukarany za brak uprawnień podczas prowadzenia samochodu, ponieważ artykuł 16 ustawy kodeksu wykroczeń zezwala na naruszenie przepisów w stanie wyższej konieczności. Nie popełnia wykroczenia ten, kto działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego dobru chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a dobro poświęcone nie przekracza wartości większej niż dobro ratowane.

Niestety, jak się później okazało, pojazd, którym poruszała się para, nie miał aktualnych badań technicznych oraz ważnego ubezpieczenia OC i za to mężczyzna został ukarany mandatem.

Nie czekaj, aż Facebook wyświetli Ci nasze artykuły!

Źródło: KMP Zabrze
Poślij artykuł dalej ⬇⬇⬇

Reklama