Kara dożywotniego więzienia grozi 45-letniemu mężczyźnie, któremu zabrzańscy śledczy postawili zarzut uszkodzenia ciała ze skutkiem śmiertelnym swojej 61-letniej konkubiny. Tragedia rozegrała się w mieszkaniu przy ul. Curi-Skłodowskiej #wZabrzu.
CZYTAJ TEŻ: Zamówili taksówkę. Zamiast zapłacić napadli kierowcę i okradli go – W Zabrzu.
W mieszkaniu na ul. Mari Curi-Skłodowskiej najprawdopodobniej doszło do uszkodzenia ciała 61-letniej kobiety, która w wyniku obrażeń zmarła. Zbrodni miał dopuścić się jej 45-letni konkubent.
Informację o śmierci kobiety policjanci otrzymali 30 stycznia. Na miejscu, w trakcie oględzin, ujawniono obrażenia głowy 61-latki, a także ślady krwi w mieszkaniu. Ślady wskazywały, że kobieta nie umarła z przyczyn naturalnych. W mieszkaniu wcześniej dochodziło do licznych awantur, co sugerowało, że do jej śmierci przyczyniła się inna osoba. Podejrzenia padły na 45-letniego konkubenta.
Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu zarzutu uszkodzenia ciała ze skutkiem śmiertelnym. Wczoraj sąd zadecydował, że najbliższe trzy miesiące podejrzany spędzi w areszcie. Zgodnie z kodeksem karnym za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności od lat 5, kara 25 lat pozbawienia wolności albo dożywotniego pozbawienia wolności.
Źródło: KMP Zabrze
Poślij artykuł dalej ⬇⬇⬇