Stadion w Zabrzu nie ma planu, ale… są „działania strategiczne i prewencyjne”
fot. Piotr Antczak

Stadion w Zabrzu nie ma planu, ale… są „działania strategiczne i prewencyjne”

Od lat Stadion w Zabrzu tonie w wielomilionowych stratach. Nowy zarząd, działający od sierpnia 2024 roku, deklaruje zmiany i wdrażanie „działań strategicznych i prewencyjnych”. Jakie są efekty? Ile oszczędności przyniosły dotychczasowe działania? Tego spółka nie zdradza, tłumacząc, że szczegóły „strategii” są poufne… Czy stadion doczeka się rentowności, czy pozostanie finansową czarną dziurą?

Reklama

ZOBACZ TEŻ: Spacerował z bagażem pełnym „niespodzianek”. Jego zachowanie zainteresowało policjantów – W Zabrzu

Spółka Stadion odkąd powstała, rok w rok przynosi wielomilionowe straty. W 2023 roku (nie ma jeszcze sprawozdania za 2024 rok) było to 18,8 mln zł, rok wcześniej – 12,2 mln zł, w 2021 – „tylko” 10,3 mln zł, w 2020 – 13,1 mln zł, 2019 – 16 mln zł, 2018 – 15,7 mln zł, 2017 – 15,7 mln zł, 2016 – 20,1 mln zł!

Od sierpnia zeszłego roku spółka ma nowe władze – jednoosobowy zarząd sprawuje Wojciech Ździebło, były wicekanclerz AWF Katowice. Czy nowy prezes zmieni kiepską sytuację stadionu?

Uzyskanie informacji to droga przez mękę…

Z naszymi pytaniami zwróciliśmy się kilkakrotnie do spółki. Na początku nie otrzymywaliśmy przez długi czas odpowiedzi. Dopiero gdy zwróciliśmy uwagę, że ich brak jest łamaniem prawa prasowego i ustawy o dostępie do informacji publicznej, a konsekwencją może być złożenie skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach, dowiedzieliśmy się, że… „pierwsze zapytanie zostało przez osoby odczytujące pocztę mail omyłkowo pominięte”, a odpowiedzi otrzymamy zgodnie z ustawowymi terminami. Wygląda więc na to, że znów będziemy musieli prowadzić z miejskimi instytucjami batalie o uzyskanie jakichkolwiek informacji. „Urzędowo” – z tygodniowymi, a być może nawet miesięcznymi terminami. A miało być inaczej…

Spółka nie ma planu, są „działania strategiczne i prewencyjne”

W obliczu kiepskiej, delikatnie to ujmując, sytuacji finansowej gminnej spółki zadaliśmy pytanie, czy jest plan naprawczy lub jakikolwiek inny plan pozwalający stadionowi wyjść z finansowych kłopotów.

– Spółka nie wymaga obecnie planu naprawczego w tradycyjnym rozumieniu tego pojęcia, bowiem nie grozi jej np. niewypłacalność ani nie znajduje się w sytuacji grożącej utratą płynności finansowej. Jednocześnie prowadzone są działania, które mają charakter strategiczny i prewencyjny, a ich celem jest zwiększenie efektywności operacyjnej oraz optymalizacja procesów, które pozwolą spółce na stabilny rozwój w przyszłości oraz zwiększenie przychodów, np. z najmu powierzchni – odpowiada prezes Wojciech Ździebło.

Jak dodaje, obecny zarząd pełni swoje obowiązki dopiero od sierpnia ubiegłego roku, jednak już na początku kadencji podjęto szereg działań, które mają poprawić kondycję finansową spółki: przeprowadzono audyt wewnętrzny, który pozwolił na dokładną analizę struktury kosztów oraz identyfikację obszarów wymagających optymalizacji.

– Zweryfikowano m.in. strukturę zatrudnienia, w wyniku czego podjęto działania mające na celu dostosowanie liczby pracowników oraz zakresu ich obowiązków do aktualnych potrzeb operacyjnych spółki – tłumaczy prezes Ździebło.

Jaki jest efekty tych działań, np. ilu pracowników zwolniono/zamierza się zwolnić i jakie wymierne oszczędności ma to przynieść, tego już w odpowiedzi nie ma…

Jak czytamy dalej, Spółka Stadion przeanalizowała i zweryfikowała umowy z kontrahentami, głównie z najemcami, co ma poprawić rentowność. Prezes zwraca też uwagę, że uszczuplono kadrę zarządzającą – zarząd jest jednoosobowy (wcześniej dwuosobowy), a rada nadzorcza składa się obecnie z trzech członków (wcześniej z czterech). Tutaj również nie padają konkrety – jakie oszczędności ma to przynieść.

Dalsza część artykułu pod materiałem video Antczak i Pawlenka o Zabrzu: odc. 33 „Majtki, skarpety i mafijne porachunki”

„Szersza strategia”

Prezes Ździebło podkreśla, że opisane działania są tylko elementem szerszej strategii, która ma ustabilizować sytuację finansową spółki i wzmocnić jej pozycję. Niestety szczegółów tej „szerszej strategii” prezes nie zdradza. Na początku swej odpowiedzi zaznacza, że dokumenty, takie jak plan naprawczy oraz prognozy finansowe (o nie też pytaliśmy), które zawierają szczegółowe informacje o strategii działania spółki mają charakter poufny.

– Upublicznienie tych informacji mogłoby znacząco wpłynąć na sytuację ekonomiczną spółki, powodując osłabienie naszej pozycji negocjacyjnej wobec kontrahentów, wierzycieli oraz innych partnerów biznesowych, a także narazić nas na działania ze strony konkurencji, które mogłyby zaszkodzić realizacji strategii naprawczej – wyjaśnia prezes Spółki Stadion Wojciech Ździebło.

Nie wiadomo więc, czy spółka np. zamierza efektywniej niż poprzedni zarząd organizować komercyjne i przynoszące zyski eventy lub znaleźć sponsora tytularnego obiektu. Upublicznienie tego rodzaju zamiarów zaszkodziłoby spółce? Raczej nie, ale wiązałoby się z rozliczeniem – bo plan zawiera ścisłe ramy czasowe dla każdego zaplanowanego zadania…

Bez transparentności i konkretnych działań trudno oczekiwać, by sytuacja finansowa stadionu uległa poprawie. Deklaracje o „strategicznych działaniach” bez podania szczegółów bardziej przypominają zasłonę dymną niż realny plan. Czy nowy zarząd faktycznie zmieni kurs, czy tylko przekaże pałeczkę kolejnym władzom z jeszcze większym długiem?

Źródło: W Zabrzu

Subskrybuj nasz kanał na YouTube! 👇

Reklama