Dziś rano, przed godziną 11:00, dyrektorzy kilku zabrzańskich szkół ponadpodstawowych otrzymali maile o ładunkach wybuchowych w szkole. Część dyrektorów zdecydowała się na ewakuację młodzieży. Interweniowali policjanci. Alarmy bombowe w szkołach miały miejsce w całej Polsce. Jak ocenia policja, takie zdarzenia mają wywołać panikę i destabilizację.
ZOBACZ TEŻ: Anonim, który wywołał poruszenie. Czy coś niepokojącego dzieje się w miejskiej spółce? – W Zabrzu
Jak przekazał nam oficer prasowy zabrzańskiej policji asp. Sebastian Bijok, dyrektorzy kilku zabrzańskich szkół ponadpodstawowych zgłosili rano, iż otrzymali maile o ładunkach wybuchowych w szkole. Sytuacja dotyczyła Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, szkół przy ulicach: Piłsudskiego (ZCKOiZ i ZS17), Franciszkańskiej (Zespół Szkół Spożywczych, Zespół Szkół Mechaniczno-Samochodowych), Sitki (Zespół Szkół nr 18), Korczoka (ZSO nr 14), Płaskowickej (Zespół Szkół Sportowych), 3 Maja (ZSO3), Traugutta (Zespół Szkół Ekonomiczno-Usługowych w Zabrzu).
Mail o charakterze kaskadowym, niskie prawdopodobieństwo
W części szkół dyrektorzy zdecydowali się na ewakuację, tak było np. w Zabrzańskim Centrum Kształcenia Ogólnego i Zawodowego. W szkołach interweniowali policjanci, jednak o szczegółach tych działań policja nie informuje, aby nie napędzać kolejnych tego typu zdarzeń.
– Część tych szkół nie była ewakuowana, od CBŚP dostaliśmy informację, że mail jest o charakterze kaskadowym i jest bardzo niskie prawdopodobieństwo, że jest realny. O ewakuacji decyduje dyrektor szkoły – mówi asp. Bijok.
Jak ocenia asp. Sebastian Bijok, sprawcom takich zdarzeń zależy na zasianiu paniki wśród społeczeństwa. – Są to tego typu działania, które mają spowodować destabilizację – dodaje.
Źródło: W Zabrzu