Metoda oszustw „na policjanta” nie nudzi się ani sprawcom, ani ich ofiarom. Tym razem sporą kwotę straciła 81-letnia zabrzanka, która uwierzyła oszustowi i oddała mu 45 tys. zł.
CZYTAJ TEŻ: Rozpoczęło się śledztwo w sprawie odoru. Policja przesłuchiwała świadków – W Zabrzu
Do zabrzańskich policjantów, już tych prawdziwych, zgłosiła się 81-letnia zabrzanka, która została oszukana metodą „na policjanta” i oddała oszustom swoje oszczędności.
– Tym razem przestępcy wmówili swojej ofierze, że jej telefon jest na podsłuchu i jeśli nie przekaże swoich oszczędności „policji” to zostaną one przejęte przez oszustów. Niestety manipulacja okazała się skuteczna, a seniorka straciła swoje oszczędności – relacjonuje asp. Sebastian Bijok, rzecznik zabrzańskiej policji.
Policjanci przestrzegają i informują, że ani policjanci, ani urzędnicy nie żądają od nas wpłaty pieniędzy, tym bardziej przez telefon!
Jeżeli odebrali Państwo podejrzany telefon z prośbą o pożyczkę czy przekazanie prosimy pamiętać o środkach ostrożności:
- nie przekazywać pieniędzy obcym osobom ani nie przelewać pieniędzy na wskazane konto bankowe, czy też za pomocą tzw. szybkiego przelewu,
- nie działać w pośpiechu i nie podejmować od razu pieniędzy z banku – odłożyć termin wpłaty czy udzielenia pożyczki (najlepiej o kilka dni),
- poradzić się znajomych, sąsiadów, rodziny czy policjanta – nr 112,
- jeśli ktoś podaje się za funkcjonariusza Policji i żąda od nas pieniędzy, rozłączyć rozmowę, zadzwonić pod bezpłatny numer 112 i natychmiast poinformować o takiej sytuacji,
- o każdym podejrzanym telefonie pilnie poinformować POLICJĘ – nr alarmowy 112.
Źródło: KMP w Zabrzu
Poślij artykuł dalej ⬇⬇⬇