Rozładowany akumulator? Dzwoń na Straż Miejską!
fot. Pixabay

Rozładowany akumulator? Dzwoń na Straż Miejską!

No i dzieje się… Po odwołaniu prezydent Rupniewskiej w majowym referendum lokalni aktywiści spod znaku „RESET” zapowiadają kolejną inicjatywę: od początku przyszłego roku chcą ruszyć ze zbiórką podpisów pod projektem uchwały obywatelskiej likwidującej Straż Miejską. Tymczasem sama formacja zaskakuje mieszkańców… niespotykaną dotąd aktywnością.

Reklama

ZOBACZ TEŻ: Odwołali prezydent Zabrza, teraz chcą likwidacji Straży Miejskiej

Strażnicy jakby bardziej widoczni…

W ostatnim czasie w mediach społecznościowych Straży Miejskiej pojawia się więcej postów – liczby, zdjęcia, relacje z interwencji i szczegółowe podsumowania działań. Funkcjonariusze informowali o pomocy osobom nietrzeźwym, współpracy z ratownikami, udrażnianiu ruchu unieruchomionych pojazdów, a także o kontrolach pieców, które mogą naruszać normy środowiskowe.

Jedną z podanych informacji było zestawienie dotyczące niewłaściwego parkowania: aż 388 interwencji w ciągu zaledwie dwóch tygodni, z czego większość wynikała ze zgłoszeń mieszkańców.

Do tego doszły zachęty do kontaktu – numery telefonów, przypomnienia o zgłaszaniu wykroczeń, przypomnienie o komunikacji SMS-owej w PJM oraz relacje z udziału strażników w powiatowych ćwiczeniach Państwowej Straży Pożarnej.

Strażnicy pomogą nawet przy… rozładowanym akumulatorze

W najnowszym komunikacie miasto poinformowało, że strażnicy – jeśli nie są zaangażowani w inne pilne działania – mogą BEZPŁATNIE pomóc kierowcom uruchomić samochód, korzystając ze specjalnych urządzeń rozruchowych. Wystarczy zadzwonić pod numer alarmowy 986.

Dalsza część artykułu pod materiałem video: Antczak i Pawlenka o Zabrzu: odc. 63. „Biedna Straż Miejska, królu złoty!”

To nie jedyne przydatne kontakty dla kierowców. Problemy drogowe, zwłaszcza związane z nadchodzącą zimą, można zgłaszać pod następujące numery:

➡️ MZD (pon.–pt., 7:30–15:30) – tel. 32 277 68 00
➡️ Po godzinach – dyżurny Wydziału Zarządzania Kryzysowego: 32 37 33 388

W praktyce oznacza to, że mieszkaniec, który rano nie może odpalić auta przed pracą, może dziś liczyć nie tylko na pomoc sąsiada – ale też strażnika miejskiego.

Chcą likwidacji Straży Miejskiej

Społecznicy, których jedną z twarzy jest Katarzyna Iwańska, zapowiadają, że na początku przyszłego roku ruszą ze zbiórką podpisów pod obywatelskim projektem uchwały w sprawie likwidacji formacji. Jak podkreślają, chcą skorzystać z narzędzi, które mieszkańcom daje prawo samorządowe:

— Mieszkańcy mają pełne prawo składać projekty uchwał. Z tego prawa zamierzamy skorzystać — deklarują inicjatorzy.

Według autorów projektu Zabrze, przy obecnym poziomie zadłużenia, nie powinno finansować jednostki, która kosztuje budżet kilka milionów złotych rocznie, a jej skuteczność — ich zdaniem — pozostawia wiele do życzenia.

Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ.

Źródło: W Zabrzu

Subskrybuj nasz kanał na YouTube! 👇

Reklama