Organizatorzy referendum w Zabrzu, w wyniku którego odwołana została prezydent Agnieszka Rupniewska, przedstawili mieszkańcom sprawozdanie finansowe. Z dokumentu wynika, że całość kosztów – blisko 20 tysięcy złotych – została pokryta z prywatnych wpłat mieszkańców.
ZOBACZ TEŻ: Szymon Żurkowski wraca do Górnika? Zabrzański portal wyjaśnia – W Zabrzu
Stowarzyszenie RESET poinformowało w mediach społecznościowych, że w trakcie kampanii referendalnej otrzymało 23 wpłaty od osób prywatnych na łączną kwotę 19.495 zł. Jak zaznaczono, nie ujawniono danych darczyńców ze względu na „brak podstaw prawnych i pisemnych zgód”.
„Otrzymaliśmy dokładnie tyle pieniędzy, ile mieszkańcy Zabrza nam przekazali, każda złotówka została rozliczona. Nikt z nas nie zarobił ani grosza – całość poszła wyłącznie na działania referendalne, każda osoba pracowała na rzecz mieszkańców społecznie. Nie wsparła nas żadna partia, żadna instytucja – tylko i wyłącznie mieszkańcy naszego miasta” – czytamy w oświadczeniu na stronie „Zabrze Referendum Odwoławcze”.
Struktura wpłat
W sprawozdaniu wskazano, że darowizny miały zróżnicowany charakter. Większość wpłat opiewała na kilkadziesiąt złotych, zdarzały się jednak także kwoty rzędu kilkuset, a nawet kilku tysięcy złotych. Najwyższa pojedyncza wpłata wyniosła 9 tysięcy złotych.
Największe wydatki – media
Z zebranych środków najwięcej – 17.505 zł – przeznaczono na korzystanie z mediów. Kolejną pozycją w zestawieniu były koszty wykonania i rozprowadzenia materiałów referendalnych. Co ciekawe, według sprawozdania, na „plakaty referendalne” wydano 1.771 zł.
W dokumencie nie pojawia się osobna kategoria dotycząca banerów, które były widoczne w przestrzeni miejskiej. Próbowaliśmy dopytać, czy banery zawierają się w pozycji „plakaty referendalne”, ale niestety nie udało nam się skontaktować z organizatorami referendum.
196 zł wydatkowano na opłatę księgową za rozlicznie, a 21 zł na opłaty bankowe.
Źródło: W Zabrzu, Zabrze Referendum Odwoławcze – Facebook





