Młodzi Razem Śląskie to kolejne ugrupowanie popierające referendum ws. odwołania władz Zabrza, które odbędzie się już 11 maja. Wcześniej, oddolną inicjatywę mieszkańców, oficjalnie wsparli działacze Prawa i Sprawiedliwości i Lepszego Zabrza Kamila Żbikowskiego. Aktywność członków Skutecznych dla Zabrza jasno pokazuje poparcie dla referendum, choć tu oficjalnego wsparcia jeszcze nie było. W podobny sposób można ocenić zabrzańską Konfederację.
ZOBACZ TEŻ: Nie chcą w Zabrzu ośrodków dla imigrantów. Rusza zbiórka podpisów
Śląska młodzieżówka związana z lewicową partią Razem Adriana Zandberga, który jest jednym z kandydatów w zbliżających się wyborach na prezydenta RP, poparła zabrzańskie referendum. To tym bardziej zaskakujące, gdyż prezydent Zabrza wywodzi się właśnie ze środowisk lewicowych i przez wiele lat była związana z SLD.
„Po długich rządach Małgorzaty Mańki-Szulik mieszkanki i mieszkańcy Zabrza mieli pełne prawo oczekiwać zmiany. Ta, mimo szumnych zapowiedzi, nie nastąpiła. Od inauguracji nowej władzy minie niedługo rok. Ten stosunkowo krótki okres pozwala nam jednak na stwierdzenie z czystym sumieniem, że ratusz Agnieszki Rupniewskiej zawiódł ludzi” – można przeczytać na profilu FB Młodzi Razem Śląskie.
Popierający referendum odwoławcze w Zabrzu przedstawiciele środowisk lewicowych uzasadniają swoją decyzję między innymi podwyżkami czynszów oraz licznymi zwolnieniami zabrzańskich urzędników.
„Nie widzimy żadnych perspektyw na odbicie od antyspołecznego kursu zabrzańskiego ratusza. W związku z tym, dziś, na 30 dni przed głosowaniem, jako Młodzi Razem Śląskie pragniemy jednoznacznie poprzeć wniosek o odwołanie urzędującej prezydentki Zabrza” – napisali Młodzi Razem Śląskie.
Mieszkańcy, lokalne stowarzyszenia, prawica i część lewicy
Blisko 15 tysięcy podpisów zebranych w miesiąc! To pokazuje jak wielu mieszkańców i środowisk jest niezadowolonych z rządów Agnieszki Rupniewskiej. Kontrast polityczny między popierającymi referendum ugrupowaniami (PiS/Lepsze Zabrze, lewicowa młodzieżówka) burzy narrację obozu władzy, że inicjatywę zorganizowała jakaś jedna grupa „oderwana od władzy”. Podkreślmy, że ani Lepsze Zabrze, ani tym bardziej lewica w Zabrzu w poprzedniej kadencji nie rządziła.
Nie rządzili też mieszkańcy, którzy zainicjowali referendum – to grupa 12 osób, z których jedyną powszechnie znaną osobą jest Katarzyna Iwańska, działaczka społeczna. Szefem RESETU natomiast jest zupełnie nieznany do tej pory Krzysztof Korgel, na co dzień pracuje jako gazownik.
Referendum w Zabrzu, wspierane przez różnorodne środowiska – od prawicy po młodzieżówkę lewicy – pokazuje, że niezadowolenie z obecnych rządów przekracza tradycyjne podziały polityczne. O tym, kto chce odwołania władz, najwięcej mówi jednak liczba 15 tysięcy zebranych w krótkim czasie podpisów.
Źródło: W Zabrzu
Czy prywatyzacja Górnika Zabrze nie przebiega zbyt długo? Zapytaliśmy kibiców. Zobacz materiał 👇