Z początkiem wiosny tego roku swoje urzędowanie rozpoczęły rady dzielnic, w tym trzy nowe: Śródmieście, Curie-Skłodowskiej i Poremba. Niestety jeszcze dobrze nie zaczęły działać, a już niektóre z nich zgłaszają problemy. Tak jest np. w nowej Radzie Dzielnicy Śródmieście.
CZYTAJ TEŻ: ZCRP poszukuje przedsiębiorców na piknik – W Zabrzu
Pierwszy problem pojawił się już na samym początku z przydzieleniem lokalu. Rada, w której jednym z radnych jest osoba poruszająca się na wózku, „dostała w spadku” lokal po dawnej Radzie Dzielnicy Centrum Północ – mieszczący się na pierwszym piętrze budynku niedostosowanego dla potrzeb osób niepełnosprawnych. W tej sprawie szybko zainterweniowano i przydzielono w zastępstwie lokal mieszczący się w budynku Urzędu Miejskiego przy ul. Powstańców Śląskich, z podjazdami i z windą.
Niestety pojawił się kolejny problem. Radni skarżą się, że mieszkańcy nie mogą swobodnie wchodzić na posiedzenia Rady, a przypomnijmy, są to spotkania otwarte i każdy mieszkaniec może w dowolnej chwili wejść na obrady.
– Chodzi nam o to, żeby się w normalny sposób spotykać z mieszkańcami. Na chwilę obecną tego nie mamy. Mamy salę sesyjną w budynku urzędu, ale to niestety prowokuje problem kontaktu z mieszkańcami, gdyż trzeba każdego indywidualnie zgłaszać, by mógł wejść. Do tej pory tylko jeden z mieszkańców zdecydował się na przyjście i wcześniejsze zgłoszenie swojej obecności. Chcemy być blisko mieszkańców – mówił na sesji Rady Miasta Jacek Czajkowski, przewodniczący RD Śródmieście.
Jak powiedziano nam w Biurze Rady Miasta, faktycznie przed posiedzeniami tejże rady trzeba zgłosić personalia osoby, która jako gość chce uczestniczyć w posiedzeniu rady dzielnicy. – Takie osoby wchodzą do budynku urzędu, z reguły po godzinach pracy, więc to musi być pod kontrolą. Rada powinna zgłosić nam personalia takiej osoby dzień przed lub nawet w dniu posiedzenia, ale tak, by była możliwość przekazania tych informacji odpowiednio wcześnie ochronie – powiedziała #wZabrzu Katarzyna Mikuśkiewicz z Biura Rady Miasta Zabrze. – Ta sytuacja jest przejściowa, szukamy nowego lokalu dla Rady Dzielnicy Śródmieście – dodaje.
„Przychodzi ochroniarz i mówi kończcie już!” Nie tylko radni tej dzielnicy mają problemy lokalowe. Rada Dzielnicy Centrum Południe urzęduje w budynku Centrum Organizacji Pozarządowych, w którym działa wiele zabrzańskich podmiotów. Jak powiedział nam Adam Szwedka, jej przewodniczący, rada już od poprzedniej kadencji jest ograniczona czasem, ponieważ może obradować wyłącznie w godzinach 18:00-20:00, potem przychodzi ochroniarz i każe kończyć. – Sprawa była zgłaszana i wnioskowaliśmy o inny lokal, by móc swobodnie pracować bez presji czasu. Do tej pory obradujemy jednak w zabrzańskim COP, więc musimy się sprężać, by zdążyć przed zgaszeniem światła – śmieje się Adam Szwedka.
Chcieliśmy dowiedzieć się, na jakim etapie jest sprawa lokalu Rady Dzielnicy Centrum Południe w Biurze Rady Miasta, jednak pracownik, który zajmował się tą sprawą przebywa aktualnie na urlopie.
Nie czekaj, aż Facebook wyświetli Ci nasze treści!
Źródło: W Zabrzu
Poślij artykuł dalej ⬇⬇⬇