Kadr z filmu Miś / YouTube
– Pani Prezydent, chciałem podziękować w imieniu strażaków OSP, mieszkańców Makoszów i mieszkańców całego Zabrza za pozyskany wóz strażacki, to naprawdę wielki sukces. […] Chciałem również podziękować za te działania, które są podejmowane w rejonie po byłej kopalni […]. Pani Prezydent, chciałem też podziękować za tzw. balon na Koksowniku; całe środowisko piłkarskie, jak i uczniowie III LO czekają z niecierpliwością na tę inwestycję – wiem to z pierwszej ręki, bo akurat mój syn uczęszcza do III LO (…). Jako przewodniczącemu Komisji Sportu jest mi niezmiernie miło, że miasto inwestuje tyle w infrastrukturę sportową, nie tylko piłkarską! Pani Prezydent, dziękuję za takie działania i czekam na kolejne ważne decyzje. Dziękuję bardzo i… jestem uszczęśliwiony – mówił podczas poniedziałkowej sesji Rady Miasta Zabrze radny Damian Trześniewski (Skuteczni dla Zabrza). I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, ale…
Kliknij w REGULAMIN konkursu!!!
Chwalić można, a nawet trzeba, szczególnie w sytuacji, kiedy widać nowe ukończone inwestycje. Problem polega na tym, że swoją mowę pochwalną radny Trześniewski wygłosił w czasie przeznaczonym na pytania do sprawozdania pani prezydent Małgorzaty Mańki-Szulik z prac w okresie międzysesyjnym i właściwie poza pochwałami nic więcej się w niej nie znalazło. Przewodnicząca rady Łucja Chrzęstek-Bar rygorystycznie trzymająca się porządku obrad nie przeszkadzała w swobodnym wypowiadaniu się radnemu Trześniewskiemu, mimo że ten nie zadał nawet jednego pytania.
CZYTAJ TEŻ: „Nasza uchwała jest lepsza niż wasza”. Opozycja drugi raz wywiedziona w pole
Podobną mowę dziękczynną wygłosił radny Dariusz Walerjański (Skuteczni dla Zabrza), a dotyczyła m.in. renowacji wieży ciśnień przy ul. Zamoyskiego i remontu budynku Muzeum Górnictwa Węglowego. I tym razem przewodnicząca Chrzęstek-Bar nie ingerowała w swobodę wypowiedzi.
Inaczej było, gdy radni opozycyjni zbaczali z tematów zawartych w sprawozdaniu pani Prezydent. Alojzy Cieśla (KO-NZ), odnosząc się np. do ostatniej awarii kotła w elektrociepłowni Fortum, sugerował prezydent Zabrza pozostawienie jednej starej kotłowni na wypadek gdyby do podobnej doszło w przyszłości, jednak jego sugestia szybko została ucięta jako niedotycząca sprawozdania. I słusznie, bo rzeczywiście sprawozdania nie dotyczyła, choć sam pomysł radnego Cieśli nie jest pozbawiany sensu.
Innym radnym także przerywano wypowiedzi, choć już sprawozdania dotyczyły; radny Kamil Żbikowski (LZ) odniósł się do kwestii dotyczącej smogu w mieście wygłoszonej przez wiceprezydent Katarzynę Dzióbę i gdy zaczął wygłaszać krytyczne opinie, np. że środki przeznaczane na ten cel przez miasto są zbyt małe i że wielu mieszkańców wciąż oczekuje na zwrot kosztów wymiany starych pieców, wtedy przewodnicząca Chrzęstek-Bar przerywała wypowiedź i ponaglała do zadawania pytań.
Widać więc wyraźnie, że standardy dotyczące swobody wypowiedzi radnych są podwójne: kiedy są chwalebno-dziękczynne, Przewodnicząca pozwala mówić, a kiedy są krytyczne, no to wiadomo…
Teraz tak półżartem mamy propozycję 😉 Skoro niektórzy radni za dużo mówią i nie pozwala im się swobodnie wypowiedzieć (no bo przecież dzieci i wnuki czekają), to może chociaż taką szafę im gdzieś postawić w piwnicy Ratusza:
https://youtu.be/syct-wvU5IA
Nie czekaj, aż Facebook wyświetli Ci nasze treści!
Źródło: W Zabrzu
Podziel się ⬇⬇⬇