Radni chcą „zająć się panienkami” na DK88
Fot. YouTube

Radni chcą „zająć się panienkami” na DK88

Na Komisji Prawa i Bezpieczeństwa Publicznego radni chcą podjąć temat „panienek”, które świadczą usługi seksualne przy DK88, a także przebywają na ulicach Osiedla Młodego Górnika, siejąc zgorszenie wśród mieszkańców. Sprawę na ostatniej sesji Rady Miasta zasygnalizował radny Alojzy Cieśla (KO-NZ).

Reklama

– Jest prośba mieszkańców Osiedla Młodego Górnika, a także księdza proboszcza, by zająć się sprawą panienek na trasie DK88. Już czas, żeby coś wypracować w tym kierunku – zwrócił się do przewodniczącego Komisji Prawa i Bezpieczeństwa Publicznego Joachima Wienchora (SdZ) radny Alojzy Cieśla. Radni poruszą ten problem w drugim półproczu – tak zadeklarował przewodniczący Wienchor – natomiast nie za bardzo wiadomo, jak go rozwiązać, bo sprawa nie jest łatwa od strony prawnej i to nie tylko #wZabrzu.

CZYTAJ TEŻ: Zaatakował nożem byłą partnerkę i własnego znajomego – W Zabrzu

– Ta sprawa ciągnie się od lat, kiedy na prośbę mieszkańców zgłaszałem ten problem i nikt w tym kierunku nic nie robi; ani policja, ani miasto. Te dziewczyny, bo przeważnie są dwie, nie stoją tylko przy zjeździe na DK88, ale przemieszczają się również w kierunku ul. Ziemskiej i ul. Gwareckiej w pobliżu szkoły – powiedział w rozmowie z portalem #wZabrzu radny Alojzy Cieśla (KO-NZ). Jak zaznaczył, sytuacja jest coraz bardziej uciążliwa, a wszelkie zgłoszenia na policję, nie dają żadnych rezultatów. Kolejną próbą jest zatem jak najszybsze podjęcie tego problemu przez radnych na Komisji Prawa i Bezpieczeństwa Publicznego.

Jak do sprawy odnosi się zabrzańska policja? – Te wszystkie miejsca, w których przebywają te kobiety, są policjantom doskonale znane. Jednak nie ma żadnej podstawy prawnej, żeby je stamtąd usunąć; samo stanie czy przemieszczenie się nie stanowi żadnego wykroczenia. Gdyby one stały np. w pasie ruchu, można byłoby je karać ze względu na stwarzanie zagrożenia. Zazwyczaj przebywają jednak na poboczu czy w jakichś alejkach, zatoczkach, a za to nikt nie może ich karać – powiedział nam sierż. Sebastian Bijok, rzecznik zabrzańskiej policji. Jak dodał, policjanci zajmujący się przestępstwami związanymi z handlem ludźmi i czerpaniem korzyści z nierządu monitorują tę sytuację; regularnie rozmawiają z tymi dziewczynami, niestety w tych środowiskach nie ma chęci współpracy z policją, a żadna kobieta nie zgłaszała również, by była do czegokolwiek przymuszana. Jak zatem radni chcą rozwiązać ten problem? Tego nie wiemy, ale sprawie na pewno będziemy się przyglądać.

Nie czekaj, aż Facebook wyświetli Ci nasze artykuły!

Źródło: W Zabrzu
Poślij artykuł dalej ⬇⬇⬇

Reklama