Protest pracowników Stellantis Gliwice. „Uniemożliwia się nam planowanie czasu wolnego”

Protest pracowników Stellantis Gliwice. „Uniemożliwia się nam planowanie czasu wolnego”

12 września odbył się protest pracowników Stellantis Gliwice. Załoga zarzuca pracodawcy chaos w produkcji i złe warunki pracy, które dezorganizują życie rodzinne i uniemożliwiają zaplanowanie czasu wolnego.

Reklama

CZYTAJ TEŻ: MOPR protestował pod Ratuszem. Manifestację wsparło dwóch posłów – W Zabrzu

– Frekwencja dopisała, było nas kilkaset. Pracownicy przyjechali mimo wolnego, gdyż pracodawca dał w tym dniu dzień nieprodukcyjny do odrobienia w przyszłości, w rocznym okresie rozliczeniowym. Naszym zdaniem było to zrobione celowo, po to tylko, by pracowników na manifestacji było jak najmniej. Mimo wszystko przyjechali, nawet z rodzinami – powiedział naszemu dziennikarzowi Mariusz Król, przewodniczący zakładowej Solidarności.

O co walczą pracownicy? Zdaniem związkowców pracodawca wprowadził jednostronnie takie warunki pracy, które uniemożliwiają planowanie czasu wolnego. – Chcemy usystematyzowania harmonogramu pracy, szczególnie jeśli chodzi o soboty; chcemy żeby to były maksymalnie dwie robocze soboty i żeby to była część rekompensowana finansowo dla pracowników. Te zasady chcemy poukładać i spisać – mówi Mariusz Król. – Bywa, że pracownicy dowiadują się dosłownie w ostatniej chwili, że maja w pracy zostać dłużej, albo odwołuje im się zaplanowane robocze soboty.

Jak potwierdza dla portalu francuskie.pl Agnieszka Brania, rzecznik gliwickiej firmy, Pracownicy Stellantis w Gliwicach swój czas pracy mają rozliczany w okresie 12-miesięcznym. Oznacza to, że za pracę w nadgodzinach mogą nie otrzymywać dodatkowego wynagrodzenia, ale też na przykład wolne, które będzie do odebrania gdzieś w odległej przyszłości.

Zdaniem pracodawcy rozmowy z pracownikami trwają. – Stellantis Gliwice i Związek Zawodowy podpisały porozumienie dotyczące płac i czasu pracy, gdzie ustalono, że do 10 grudnia strony będą prowadziły rozmowy przy stole negocjacyjnym, bez prowadzenia dodatkowej, w tym zewnętrznej, działalności komunikacyjnej. Celem tego uzgodnienia było zapewnienie możliwie najlepszych warunków do prowadzenia merytorycznych rozmów. Niestety pikieta została zorganizowana na trzy miesiące przed upływem tego terminu – powiedziała portalowi francuskie.pl Agnieszka Brania, rzecznik zakładów.

Reklama

Źródło: W Zabrzu, frnacuskie.pl
Poślij artykuł dalej ⬇⬇⬇

Reklama