Prezydent Zabrza uzyskała absolutorium
Fot. Małgorzata Mańka-Szulik / Facebook

Prezydent Zabrza uzyskała absolutorium

Rada Miasta stosunkiem głosów 13 do 12 udzieliła prezydent Zabrza absolutorium za wykonanie budżetu w roku 2020. Wcześniej radni tymi samymi głosami zatwierdzili sprawozdanie finansowe i sprawozdanie z wykonania budżetu oraz udzielili Małgorzacie Mańce-Szulik wotum zaufania.

Reklama

21 czerwca w poniedziałek odbyła się absolutoryjna sesja Rady Miasta Zabrze. Trwająca od południa (z lekkim opóźnieniem) do 22:20 sesja obfitowała w znane i nudne utarczki słowne między koalicją rządzącą (Skuteczni dla Zabrza, PiS, Sebastian Dziębowski) a opozycją (KO-NZ, LZ). Dyskusja nad wykonaniem budżetu, a wcześniej nad raportem o stanie miasta, nie przyniosła nic nowego – opozycja zarzucała władzy rosnące zadłużenie miasta, przy nieadekwatnym zainteresowaniu podstawowymi potrzebami mieszkańców (mieszkania, remonty budynków i infrastruktury miejskiej) i nadmiernym skupianiu się na działaniach nieprzynoszących wymiernych korzyści (kosztowna promocja miasta, turystyka przemysłowa itd.). Koalicja rządząca zarzucała opozycji natomiast niekonstruktywną krytykę, wręcz krytykanctwo i brak chęci współpracy.

CZYTAJ TEŻ: Bezrobocie spadło, ale i tak jest wysokie w porównaniu do innych miast w regionie

Przed głosowaniem nad absolutorium dla prezydent Zabrza Małgorzaty Mańki-Szulik kluby Skutecznych dla Zabrza i Prawa i Sprawiedliwości rekomendowały przyjęcie absolutorium, wskazując na dobre wykonanie budżetu przy trudnym pandemicznym roku. Opozycyjni radni Koalicji Obywatelskiej i Lepszego Zabrza wyrazili swoje negatywne stanowiska; Agnieszka Rupniewska (KO-NZ) zauważyła, że Regionalna Izba Obrachunkowa nie wydała pozytywnej opinii, lecz pozytywną z zastrzeżeniami – zwróciła tu uwagę na stale rosnące zadłużenie miasta, zbliżające się do niebezpiecznej granicy 80% budżetu. Według niej wprowadzenie rządowego „nowego ładu” spowoduje jeszcze większe koszty (40 mln zł rocznie!) dla przyszłych budżetów. Kamil Żbikowski (LZ) natomiast żalił się, że zaplanowane w budżecie propozycje jego klubu zostały wycofane bez poinformowania i zaczerpnięcia opinii jego ugrupowania. Żbikowski zwrócił także uwagę na „mikro wydatki”, takie jak kosztowne zakupy kwiatów w jednej tylko kwiaciarni, które jako bezprzetargowe pozostają bez kontroli i rodzą podejrzenia.

Nie czekaj, aż Facebook wyświetli Ci nasze artykuły!

Źródło: W Zabrzu
Poślij artykuł dalej ⬇⬇⬇

Reklama