Dwóch rannych policjantów i dwa uszkodzone radiowozy to efekt piątkowego pościgu za samochodem volvo, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Okazało się, że kierowała nim pijana 67-latka.
CZYTAJ TEŻ: Czwarta trybuna. Kontrowersje wokół pierwszego rozstrzygniętego przetargu – W Zabrzu
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego na ulicy Legnickiej próbowali zatrzymać w piątek wieczorem do kontroli drogowej volvo. Kierująca nie zareagowała na ich sygnały dźwiękowe i świetlne i zaczęła uciekać.
– Kobieta najpierw nie zatrzymała się do kontroli, potem stanęła, by po chwili znowu podjąć ucieczkę – powiedział Nowinom Zabrzańskim asp. Sebastian Bijok, rzecznik zabrzańskiej policji. – Wtedy policjanci kilka razy strzelili w kierunku uciekającego pojazdu. Ostatecznie policjantom udało się zatrzymać samochód na ulicy Szymały w Makoszowach. Samochodem marki Volvo kierowała 67-latka. Podczas pościgu potrąciła dwóch policjantów i uszkodziła dwa radiowozy.
Kobieta odmówiła kontroli alkomatem, pobrano jej krew do badania na zawartość alkoholu w organizmie. Przeprowadzono jednak tzw. pasywne badanie, które wykazało, że 67-latka znajduje się pod wpływem alkoholu. W samochodzie kobiety policjanci znaleźli alkohol.
Źródło: Nowiny Zabrzańskie
Poślij artykuł dalej ⬇⬇⬇