36-letni mieszkaniec Zabrza postanowił po pijanemu wsiąść za kółko. Był to pierwszy z głupich pomysłów. Drugi zabrzaninowi wpadł do głowy, kiedy próbowali zatrzymać go do kontroli policjanci z zabrzańskiej drogówki.
CZYTAJ TEŻ: Pobił swoją 84-letnią matkę. Kobieta trafiła do szpitala – W Zabrzu
Pościg za pijanym kierowcą rozpoczął się na ulicy Pszczyńskiej w czwartek około godziny 17:00. Tam policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu postanowili zatrzymać do kontroli osobowego forda. Na kierowcy nie zrobiły jednak wrażenia sygnały dźwiękowe i świetlne, które emitował policyjny radiowóz i zaczął uciekać.
Pościg za fordem zakończył się na ul. Sikorskiego, gdzie kierowca porzucił samochód i dalej próbował uciekać pieszo. Policjanci szybko jednak ujęli mężczyznę, a okazał się nim 36-latek z Zabrza. Na domiar złego był pijany – badanie wykazało w wydychanym powietrzu 1,42 promila alkoholu. Mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Nie czekaj, aż Facebook wyświetli Ci nasze treści!
Źródło: KMP Zabrze
Poślij artykuł dalej ⬇⬇⬇