W zabrzańskim ratuszu zorganizowano spotkanie w sprawie niedawnej podwyżki czynszów mieszkań komunalnych i socjalnych. Tłumaczono na nim powody podwyżki, niestety obecnych było raptem kilkoro radnych. Inną sprawą jest to, że takie tłumaczenia powinny raczej paść przed zmianami…
CZYTAJ TEŻ: Od 1 sierpnia można składać wniosek o bon energetyczny. Zobacz, gdzie w Zabrzu go złożyć
Chociaż jest to ważny temat dla mieszkańców, to na spotkaniu w Urzędzie Miejskim w Zabrzu pojawiło się tylko pięciu miejskich radnych. Sprawa dotyczy ostatniej podwyżki czynszów w mieszkaniach z zasobów gminy. Warto przypomnieć, że nasze miasto reprezentuje 25 radnych, a na poniedziałkowym spotkaniu (29 lipca) z wiceprezydentem Przemysławem Juroszkiem, zabrakło między innymi, tych, którzy zadebiutowali w Radzie Miasta.
Z 25 zabrzańskich rajców, pojawiło się troje z Klubu Radnych dla Zabrza: Sebastian Dziębowski, Łucja Chrzęstek-Bar oraz Dariusz Walerjański, a także Grzegorz Olejniczak z Koalicji Obywatelskiej i Grzegorz Turek z PiS – poinformował portal Zabrze24.info.
Podwyżkę czynszów w mieszkaniach komunalnych i socjalnych na terenie Zabrza (cały artykuł możecie przeczytać TUTAJ) tłumaczono dużym wkładem miasta w ich utrzymanie, który wynosi 24 mln zł rocznie.
Po podwyżce opłat, która wejdzie w życie na początku 2025 roku wkład miasta, jak podaje portal, ma się zmniejszyć o ok. 5 mln zł rocznie. Warto tu wspomnieć, że na terenie Zabrza jest 10.517 mieszkań, z których w ok. 10% najemcy nie regulują na bieżąco płatności.
Dalsza część artykułu pod materiałem audio.
Antczak i Pawlenka o Zabrzu: odc. 13 „Sami swoi blisko mieszkańców”
A co z wolnymi mieszkaniami?
Spotkanie z wiceprezydentem Zabrza Przemysławem Juroszkiem było też okazją, żeby zapytać o wolne mieszkania w naszym mieście, na które jest długa lista oczekujących.
– Podczas spotkania zapytałem, dlaczego miasto nie wydaje wszystkich wolnych mieszkań i jaki jest stan tych mieszkań. Otrzymałem odpowiedź, że miasto pracuje nad tym problemem i stara się umieszczać mieszkania na liście, ale obecnie nie posiada żadnego mieszkania dla rodzin oczekujących na mieszkania, które byłoby w dobrym stanie. Wszystkie mieszkania na start wymagają gruntownych remontów, dlatego na liście znajdują się mieszkania, do których nikt się nie zgłasza ze względu na ich stan – napisał na swoim oficjalnym profilu facebook’owym Sebastian Dziębowski z Klubu Radnych dla Zabrza.
Lepszy stan wolnych mieszkań z pewnością przyczyniłby się do tego, że znaleźliby się na nie chętni najemcy, co wiązałoby się z dodatkowymi wpływami na utrzymanie miejskich zasobów. Być może wówczas podwyżki czynszów wcale nie byłyby konieczne. Wygląda jednak na to, że wzrostem opłat niezbyt przejęła się większość zabrzańskich radnych, którzy nie pojawili się w poniedziałek na spotkaniu, chociaż zostali wybrani po to, żeby reprezentować interesy mieszkańców.
Źródło: Zabrze24.info