96-letnia zabrzanka myśląc, że rozmawia z córką, oddała oszustom 10 tys. zł. Ludzie wciąż dają się zmanipulować i nabierają się na stare numery.
CZYTAJ TEŻ: Policjanci z Archiwum X rozwiązali sprawę zabójstwa sprzed lat
„Na policjanta”, „na wnuczka”, czy „na córkę”, to metody, które oszustom ciągle przynoszą spore zyski. W poniedziałek oszukano 96-letnią mieszkankę Zabrza. O przestępstwie kobieta opowiedziała policjantom następnego dnia.
– Tym razem przestępcy podali się za córkę, która spowodowała śmiertelny wypadek i potrzebuje pieniędzy na kaucję. W rozmowę z pokrzywdzoną włączył się też oszust podający się za policjanta i dodatkowo wymierał na pokrzywdzonej presję. Niestety tym razem oszuści dopięli swego i skutecznie zmanipulowali seniorkę, opowiadając wymyśloną historię. Nieświadoma niczego ofiara, postępując zgodnie z ich wskazówkami, przekazała przysłanej przez oszustów osobie 10 tysięcy złotych – wyjaśnia mł. asp. Sebastian Bijok, oficer prasowy zabrzańskiej policji.
Policjanci ostrzegają!
Jeżeli odebrali Państwo podejrzany telefon z prośbą o pożyczkę czy przekazanie pieniędzy, prosimy pamiętać o środkach ostrożności:
- nie przekazywać pieniędzy obcym osobom, ani nie przelewać pieniędzy na wskazane konto bankowe czy też za pomocą tzw. szybkiego przelewu.
- nie działać w pośpiechu i nie podejmować od razu pieniędzy z banku – odłożyć termin wpłaty czy udzielenia pożyczki (najlepiej o kilka dni).
- poradzić się znajomych, sąsiadów, rodziny czy policjanta – nr 112.
- jeśli ktoś podaje się za funkcjonariusza policji i żąda od nas pieniędzy, rozłączyć rozmowę, zadzwonić pod bezpłatny numer 112 i natychmiast poinformować o takiej sytuacji.
- o każdym podejrzanym telefonie pilnie poinformować POLICJĘ – nr alarmowy 112
Źródło: KMP w Zabrzu