Czy we władzach Zabrza, a dokładniej w Koalicji Obywatelskiej, pojawiła się pierwsza kość niezgody? Jeden z koalicyjnych radnych podczas ostatnich sesji Rady Miasta zaczął pytaniami punktować posunięcia współrządzących. Sprawa dotyczy zabrzańskiej oświaty i ostatnich decyzji, z których – delikatnie mówiąc – dyrektorzy szkół i nauczyciele nie są zadowoleni.
ZOBACZ TEŻ: Rozbito grupę wyłudzającą kredyty na miliony złotych – W Zabrzu
Radny Koalicji Obywatelskiej Wojciech Niezgoda, który jest również dyrektorem szkoły, już miesiąc temu pytał prezydent Zabrza o organizację zastępstw doraźnych i o to, czy władze przewidują w najbliższym czasie możliwość przyznania nagród prezydenta i dyrektora szkoły w oświacie. W pytaniach Niezgody dało wyczuć się krytykę na poczynania partnerów z Koalicji Obywatelskiej.
Przypomnijmy, jeszcze na początku roku szkolnego, w ramach oszczędności, dyrektorzy szkół dostali wytyczne, by ograniczyć do niezbędnego minimum płatne zastępstwa. W praktyce zrodziło to szereg problemów, np. z realizacją programu nauczania, o czym nie szczędząc krytyki mówili na spotkaniu z władzami nauczyciele. Oszczędności dotyczyły też nagród – mówiło się, że ma ich w ogóle nie być, ostatecznie nauczycielom przyznano nagrody, jednak były mniejsze niż w poprzednich latach.
Nauczycielom nagrody przyznają dyrektorzy szkół i odbywa się to przy okazji uroczystych spotkań. Dyrektorom natomiast nagrody przyznaje prezydent miasta i następowało to – przynajmniej tak było do tej pory – w czasie oficjalnych obchodów Dnia Edukacji Narodowej. O te obchody podczas październikowej sesji Rady Miasta Zabrze pytał radny, a także szef komisji edukacji Wojciech Niezgoda. Zobacz materiał video 👇
Pytania Wojciecha Niezgody, jak słychać niezbyt spodobały się wiceprezydentowi Olichwerowi. Czy mamy zatem pierwszą kość niezgody w koalicji rządzącej Zabrzem?