Monopol po zabrzańsku. „Prezydent nie widzi potrzeby, żeby oszczędzać”
fot. facebook.com/FbZabrze

Monopol po zabrzańsku. „Prezydent nie widzi potrzeby, żeby oszczędzać”

Potężne zadłużenie w miejskiej kasie, ogromne zaległości gminnych spółek wobec kontrahentów i brak pieniędzy na opłacanie składek ZUS pracownikom, to nie przeszkody do wydania zabrzańskiej edycji gry planszowej Monopoly. Ta ma zostać zaprezentowana już 6 grudnia.

Reklama

CZYTAJ TEŻ: Wiaduktem pojedziemy w nowym roku? „W inwestycjach często terminy się zmieniają” – W Zabrzu

Przypomnijmy, na promocję miasta poprzez grę planszową Monopoly wydano z pieniędzy publicznych co najmniej 100 tys. zł. Zainkasowała je firma Winning Moves Polska. Kwota tylko 100 tys. zł może zastanawiać, ponieważ dwa lata temu Katowice za to, żeby mieć swoją edycję gry zapłaciły ok. 175 tys zł. Były to pieniądze z miejskiej kasy i tamtejszych wodociągów.

Oczywiście miło będzie zobaczyć Zabrze na planszy kultowej gry, ale czy w obliczu wielu finansowych problemów miasta taki wydatek jest potrzebny? Warto tu przypomnieć, że zadłużenie miejskiej kasy wynosi ok. 700 mln zł przy budżecie rocznym na poziomie nieco ponad miliarda.

Dodatkowo Regionalna Izba Obrachunkowa miała zastrzeżenia co do wykonania budżetu Zabrza za 2022 r., w związku płynnością finansową.

„Skład orzekający zwraca uwagę na informację przekazaną przez Miasto Zabrze o dokonaniu odroczenia na 2023 terminów płatności zobowiązań, które przypadały do zapłaty w 2022 roku z tytułu składek ubezpieczeniowych ZUS w kwocie 19.729.722,14 zł, mających charakter wydatków bieżących” – można przeczytać w opinii RIO.

Narastające problemy finansowe dotykają też miejskich spółek, których zaległości wobec kontrahentów liczone są w dziesiątkach milionów złotych. Mowa tu m.in. o Szpitalu Miejskim, który zaległych długów wobec nich ma 26 mln zł z czego ok. 1 mln zł odsetek oraz spółce MOSIR, z przeterminowanymi długami wobec kontrahentów na ponad 2 mln zł.

– Z tej perspektywy nasuwa się pytanie o wartość PR-ową zabrzańskiej edycji Monopoly, która raczej będzie niewielka. Oczywiście fajnie, że takie rzeczy się robi i fajnie miasto może wyglądać na planszy tej kultowej gry. W przypadku Zabrza jednak już dawno powinno się wprowadzić jakąś procedurę oszczędnościową i publicznymi pieniędzmi zacząć gospodarować rozsądnie. Oczywiście 100 tys. zł w skali budżetu jest kwotą niedużą, ale miasto i rządząca nim prezydent najwyraźniej nie widzi potrzeby, żeby oszczędzać. A warto pamiętać, że Monopoly jest grą w której można zaliczyć spektakularne bankructwo – skomentował dla Nowin Zabrzańskich dr Tomasz Słupik, politolog z Uniwersytetu Śląskiego.

Źródło: W Zabrzu, Nowiny Zabrzańskie

Reklama