Zabrzańscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który w jednym z pomieszczeń na terenie Zabrza „kopał” kryptowaluty. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że komputer, którego używał, zasilany był kradzioną energią elektryczną. Za kradzież prądu pomysłowemu 68-latkowi grozi nawet 5 lat więzienia.
CZYTAJ TEŻ: Kibice o sytuacji w Górniku Zabrze
Obecnie „kopanie” kryptowalut staje się mniej opłacalnym biznesem niż kiedyś. Komputery, które są do tego używane, tzw. „koparki”, to urządzenia o dużej mocy obliczeniowej, co powoduje duży pobór energii elektrycznej podczas ich pracy. Pewien zabrzanin wpadł na pomysł, jak ograniczyć koszty i podłączył się nielegalnie do sieci elektrycznej.
– W piątek, realizując własne ustalenia, policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą zabrzańskiej komendy „odwiedzili” lokal na terenie Zabrza, gdzie 68-latek nielegalnie przyłączył się do instalacji elektrycznej z pominięciem urządzeń pomiarowych. Celem kradzieży prądu było zasilenie koparki kryptowalut – wyjaśnia mł. asp. Sebastian Bijok, rzecznik zabrzańskiej policji.
68-latek odpowie teraz za kradzież energii elektrycznej, za co grozi mu do 5-lat pozbawiania wolności.
Źródło: KMP w Zabrzu