Kompletnie pijany mężczyzna wsiadł do auta i spowodował w centrum Zabrza kolizję. Po zdarzeniu mężczyzna próbował uniknąć odpowiedzialności uciekając z miejsca zdarzenia.
ZOBACZ TEŻ: Na zabrzańskim boisku lądował policyjny śmigłowiec Black Hawk
We wtorkowy poranek, około godziny 7:41, na Placu Dworcowym doszło do kolizji. Jak się później okazało, jej sprawcą był 35-letni mężczyzna, który w chwili zdarzenia znajdował się pod silnym wpływem alkoholu – alkomat wykazał blisko 4 promile w jego organizmie.
Mężczyzna, kierujący Jaguarem, podczas cofania uderzył w samochód marki Ford. Świadek zdarzenia wykazał się zdecydowaną postawą – odebrał nietrzeźwemu kierowcy kluczyki i natychmiast powiadomił policję.
Sprawca, mimo że próbował uciec z miejsca kolizji, został zatrzymany, gdy po pewnym czasie wrócił do swojego auta. Funkcjonariusze ruchu drogowego, którzy przybyli na miejsce, potwierdzili stan nietrzeźwości kierowcy.
Na szczęście w wyniku kolizji nikt nie odniósł poważnych obrażeń. 35-latek będzie odpowiadał za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie kolizji drogowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem video: Górnik Zabrze. O zwolnieniu Jana Urbana rozmawiamy z Janem Urbanem
Zabrzańscy policjanci przypominają, że kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, czyli na poziomie powyżej 0,5 promila alkoholu w organizmie jest przestępstwem. Czyn ten jest zagrożony karą pozbawienia wolności do lat 2 oraz utratą prawa jazdy na okres od 3 do 15 lat.
Jeżeli badanie stanu trzeźwości kierującego pojazdem wykaże między 0,2 do 0,5 promila, wówczas mamy do czynienia z wykroczeniem jazdy w stanie po użyciu alkoholu. Grozi za to grzywna do 30.000 złotych, ale nie niższa niż 2.500 zł lub areszt do 30 dni. Do tego sąd orzeka zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 6 miesięcy do 3 lat.
Źródło: KMP w Zabrzu