Mieszkańcy i zabrzańscy radni wciąż dopytują, kiedy rozpocznie się remont ul. Wolności w ścisłym centrum. Chodzi przede wszystkim o odcinek przebiegający od Urzędu Stanu Cywilnego do skrzyżowania z ul. Miarki. Iście wyboisty tor przeszkód sprawia, że zawieszenia samochodów na tym odcinku cierpią niemiłosiernie, więc kierowcy z utęsknieniem wyczekują tej modernizacji. Wszystko wskazuje jednak na to, że nie nastąpi to w tym roku, a miasto w swoim stuleciu dalej będzie straszyło gości swoją główną ulicą! My już się przyzwyczailiśmy.
CZYTAJ TEŻ: Będą nowe linie minibusów. Miasto prowadzi konsultacje społeczne – W Zabrzu
O ten remont z uporem maniaka niemal na każdej sesji pyta radny Marian Rau (KO-NZ). Nie wiedzieć czemu robi się z tego jakąś dziwną tajemnicę, a odpowiedź, a właściwie jej część, padła publicznie dopiero niedawno, gdy doszło do uszczypliwej wymiany zdań między radnym Rau a wiceprezydentem Krzysztofem Lewandowskim:
– Panie Radny jesteśmy w stanie wykazać, że dostał Pan odpowiedź na to pytanie i nie wiem czemu ma służyć ta dyskusja. Po co Pan zajmuje nam wszystkim czas? – odpowiadał na pytania wyraźnie poddenerwowany wiceprezydent Krzysztof Lewandowski.
– Panie Prezydencie, czyli kiedy będzie ten remont wykonany? Ja otrzymałem pismo/odpowiedź na moje pytanie już dosyć dawno, ale to było chyba jakieś dwa lata temu i zgodnie z tą odpowiedzią ta droga powinna już być wyremontowana. Niestety nie jest i przypomina tor przeszkód, więc kolejny raz pytam, kiedy będzie to zrobione? – pytał radny Rau.
– Panie Radny, wielokrotnie to Panu tłumaczyliśmy. Nie wiem dlaczego Pan jest odporny na tę wiedzę, że nie ma sensu remontować ul. Wolności przed wyremontowaniem torowisk. W związku z tym musimy skorelować te prace i czekamy na rozstrzygnięcie przetargów przez spółkę Tramwaje Śląskie – zakończył temat wiceprezydent Lewandowski.
Portal #wZabrzu zadał zatem pytania Tramwajom Śląskim, kiedy zostaną ogłoszone przetargi na przebudowę rzeczonego odcinka i z czego wynikają te opóźnienia. Zadaliśmy je telefonicznie, jednak w biurze dyrekcji pod nieobecność rzecznika nie chciano nam odpowiedzieć od razu i poproszono o przesłanie pytań drogą mailową – jako powód podano tutaj możliwość nieporozumień, do jakiego zdaniem dyrekcji doszło w związku z niedawno opublikowanym artykułem w Głosie Zabrza pt. Spór z Tramwajami. Nasz portal otrzymał następującą odpowiedź pisemną:
– Spółka Tramwaje Śląskie S.A informuje, że przedmiotowe zadanie będzie realizowane etapowo tj. „Przebudowa torowiska w ciągu ul. Wolności w Zabrzu” Etap I A: odcinek od skrzyżowania z ul. Miarki do ul. Wolności 203-205; Etap I B: odcinek od ul. Wolności 203-205 do skrzyżowania z ul. Piłsudskiego. Na chwilę obecną trwają prace projektowe wymagające uzgodnień z gestorami sieci infrastruktury podziemnej, właścicielami – zarządcami drogi, właścicielami działek w obrębie planowanego zadania oraz pozyskiwanie zgody na wycinkę drzew w kolizji drogowo-tramwajowej. Zakończenie prac projektowych – dokumentacji wraz z uzyskaniem prawomocnych decyzji administracyjnych planowane jest na II/III kwartał 2022 r. Niezwłocznie po uzyskaniu niezbędnych dokumentów spółka Tramwaje Śląskie S.A. planuje rozpoczęcie procedur przetargowych – odpowiedział nam Dział Public Relations Tramwajów Śląskich.
Nieco bardziej szczegółowo Tramwaje Śląskie poprzez swojego rzecznika wypowiedziały się na łamach Głosu Zabrza. Jak pisze tygodnik w swoim artykule, Tramwaje już dawno mogły ruszyć z przetargiem na wymianę torów na tym fragmencie ul. Wolności, jednakże wstrzymują się z powodu licznych uwag zgłaszanych do projektu przez Miejski Zarząd Dróg w Zabrzu. Właściwe ustalenia trzeba było też poczynić z Zabrzańskim Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji.
Padła też deklaracja odnośnie przewidywanego terminu rozpoczęcia prac. – Liczymy na to, że stosowne formalności przeprowadzone zostaną bez komplikacji i w wakacje będziemy mogli ogłosić postępowanie przetargowe. Prace budowlane mogłyby zacząć się na początku roku – wypowiedział się na łamach Głosu Zabrza Andrzej Zowada, rzecznik Tramwajów Śląskich S.A.
Do jakichś nieporozumień musiało faktycznie dojść, gdyż zupełnie inną wersję i powód opóźnień przedstawił tu Miejski Zarząd Dróg w Zabrzu. Cytowana przez tygodnik Danuta Bochyńska-Podloch wskazywała no to, że Tramwajom Śląskim wyczerpują się zewnętrzne środki dofinansowania i z tego powodu były konieczne dodatkowe uzgodnienia i rezygnacja z pierwotnych planów tej przebudowy; np. z dodatkowego prawoskrętu w ul. De Gaulle’a, kompleksowej przebudowy chodników w kilku miejscach i miejsc postojowych przy pawilonach.
Wygląda więc na to, że ten wyczekiwany przez mieszkańców remont nie tylko zacznie się ze sporym opóźnieniem – najwcześniej w przyszłym roku, ale też ze względu na fundusze jego zakres będzie mocno okrojony!
Nie czekaj, aż Facebook wyświetli Ci nasze treści!
Źródło: W Zabrzu, Głos Zabrza i Rudy Śl.
Poślij artykuł dalej ⬇⬇⬇