Sprzedaż zabytkowej części Elektrociepłowni Zabrze za 7,4 mln zł wywołała polityczną przepychankę. Kandydat na prezydenta Zabrza, Mariusz Wal, apeluje do prezydenta elekta Karola Nawrockiego o interwencję, zarzucając władzom miasta działania na szkodę lokalnej tożsamości i interesu publicznego. Krytycy decyzji twierdzą, że miasto pozbywa się cennego dziedzictwa przemysłowego za bezcen. Entuzjaści widzą realne korzyści.
ZOBACZ TEŻ: Uwaga, mieszkańcy Zabrza! Fałszywi bankowcy – W Zabrzu
Pełniąca funkcję prezydenta Zabrza Ewa Weber oznajmiła we wtorek, 17 czerwca, że zabytkowe obiekty Elektrociepłowni Zabrze zostaną sprzedane. Nabywcą jest spółka Arche S.A., która zaoferowała 7,4 mln zł.
Decyzja o sprzedaży obiektów zapadła jeszcze za rządów Agnieszki Rupniewskiej, kiedy to stwierdzono, że miasta nie stać na rewitalizację obiektów – koszt oszacowano wówczas na około pół miliarda złotych.
Decyzja sprzedaży budzi kontrowersje. Entuzjaści uważają, że miasto nabyło obiekty za symboliczne 100 zł, ale pozbawiło się przychodów z podatku od nieruchomości od Fortum. Sprzedaż po pierwsze, da do budżetu 7,4 mln zł + wpływy z podatku od nieruchomości co roku. Przeciwnicy, np. kandydaci Mariusz Wal i Borys Borówka, uważają natomiast, że miasto sprzedaje nieruchomości za bezcen w prywatne ręce.
Borys Borówka pyta „jak miasto mogło sprzedać zabytkową część Elektrociepłowni Zabrze za równowartość mniej więcej trzech, czterech domków jednorodzinnych…”, natomiast Mariusz Wal jeszcze przed ogłoszeniem sprzedaży opublikował w internecie petycję. I zwraca się do najwyższych władz – prezydenta elekta Karola Nawrockiego:
„Jako strażnicy zabrzańskiej tożsamości apelujemy do najwyższych władz Rzeczypospolitej Polskiej o zatrzymanie wyprowadzenia za bezcen miejskiej własności jaką jest majątek Fortum Silesia do kapitału prywatnego. (…) Prosimy o zatrzymanie decyzji odwołanej w demokratycznym referendum Prezydent Agnieszki Rupniewskiej o przekazaniu znacznej części kontroli nad Muzeum Górnictwa Węglowego. Wykonanie Jej ostatniej woli zmierza wprost do przekazania kontroli nad muzeum z rąk pasjonatów do łap politycznych nominatów.”
Źródło: W Zabrzu, Facebook Mariusz Wal