Nieprędko mieszkańcy Zabrza dowiedzą się – mimo wyroku sądu – ile lub czy w ogóle jakiekolwiek bilety zostały przeznaczone do sprzedaży na ubiegłoroczny koncert José Carrerasa. Dyrekcja Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu nie zamierza, przynajmniej w najbliższym czasie, odpowiedzieć naszemu dziennikarzowi na to pytanie. W czerwcu do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie wpłynęła skarga kasacyjna od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach, w którym przyznano rację naszemu dziennikarzowi.
CZYTAJ TEŻ: RIO surowo ocenia politykę finansową miasta – w Zabrzu
Przypomnijmy, 2 października na deskach Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu wystąpił światowej klasy śpiewak – José Carreras. Wokół organizacji koncertu, jak już pisaliśmy, narosło sporo kontrowersji; chodziło o dystrybucję biletów, która przebiegła w bardzo niejasny sposób (pisaliśmy o tym TUTAJ).
Nasz dziennikarz zadał pytania w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej, na które dyrektor DMiT Wiesław Śmietana odmówił odpowiedzi. Jego decyzję zaskarżyliśmy do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach i 19 kwietnia sprawę wygraliśmy. Teraz szefostwo DMiT odwołuje się od tego wyroku do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie.
– Skarga kasacyjna w mojej ocenie jest całkowicie bezpodstawna. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach w wydanym rozstrzygnięciu, od którego odwołuje się Dom Muzyki i Tańca w Zabrzu, jednoznacznie stwierdził, że informacje dotyczące sprzedaży biletów powinny zostać ujawnione i że nie istnieją jakiekolwiek przesłanki uzasadniające odmowę udzielenia takich informacji – komentuje pełnomocnik naszego dziennikarza mec. Daniel Kędzierski z Kancelarii Radcy Prawnego Daniel Kędzierski.
W naszej ocenie jest to zwykła gra na zwłokę i liczenie na to, że rozstrzygnięcie zapadnie jak najpóźniej.
Źródło: W Zabrzu