W elektrociepłowni Fortum w Zabrzu wdrożono nowatorską metodę czyszczenia kotła fluidalnego w trakcie jego pracy, bez konieczności zatrzymywania jednostki. Technika wykorzystująca Nitrocord, czyli lont detonujący i doświadczenie górników strzałowych, pozwala znacząco ograniczyć ryzyko awarii oraz oszczędzić miliony złotych.
ZOBACZ TEŻ: Lokalna polityka w zabrzańskich kościołach. „To jest po prostu po ludzku nieuczciwe”
Wyzwanie: beton w kotle
Gromadzenie się osadów z popiołu wewnątrz kotła, jest normalnym procesem w kotłach zasilanych miksem paliwa alternatywnego RDF i węgla, gdzie taki popiół przybiera formę twardych, „betonowych” narostów. Między innymi dlatego nasze elektrociepłownie latem przechodzą gruntowne remonty – sprawdzamy sprawność instalacji i czyścimy kocioł z betonowych stalaktytów.
Przełomowe rozwiązanie: detonacja bez postoju
– Po pięciu latach testów różnych metod czyszczenia – od ręcznych technik, przez odkurzacze przemysłowe i wysokociśnieniowe hydrolasery – zdecydowaliśmy się na technologię czyszczenia detonacyjnego na ruchu bloku, czyli bez jego zatrzymywania – mówi Bartosz Srębacz, kierownik ds. eksploatacji Fortum.
W marcu 2025 r. zespół specjalistów przeprowadził innowacyjną operację: przy użyciu 190 ładunków wybuchowych, oczyszczono lewą stronę kotła, usuwając znaczącą ilość twardego popiołu z przestrzeni między rurami przegrzewaczy pary. Kolejna tura czyszczenia odbyła się w pod koniec kwietnia, wykonano 290 mikro wybuchów przy użyciu Nitrocordu, czyli lontu detonującego.
Monitoring wnętrza kotła w trakcie pracy – przy temperaturze ponad 800°C – odbywał się dzięki specjalistycznej kamerze chłodzonej wodą i powietrzem, tworząc nagrania przypominające badanie USG kotła. Dzięki nagraniom przed i po czyszczeniu mamy pełną wiedzę na temat efektu czyszczenia, a jeśli jest on niezadowalający – czyszczenie możemy powtórzyć we wskazanym miejscu.
Efekty?
Nowa metoda okazała się nie tylko skuteczna, ale też pozwala na czyszczenie w czasie pracy kotła bez wpływu na parametry eksploatacyjne. Cały proces trwał zaledwie 2 dni, wymagał zaledwie 4 osób i nie powodował przestojów w pracy elektrociepłowni. Dla porównania, tradycyjne metody wymagały nawet 10 dni postoju i 8-osobowego zespołu na zmianę. Technologia czyszczenia detonacyjnego jest w pełni bezpieczna dla ludzi i urządzeń.
Fortum idzie krok dalej
– Po raz pierwszy zastosowaliśmy tę technikę. To milowy krok w eksploatacji kotłów spalających trudne paliwa, a zarazem dowód na to, że doświadczenia z innych gałęzi przemysłu, jak górnictwo, mogą skutecznie wspierać energetykę – dodaje Bartosz Srębacz.
Fortum mimo zadowalających efektów metody detonacyjnego czyszczenia, nie zaprzestaje poszukiwania innych rozwiązań poprawiających pewność pracy naszych elektrociepłowni by moc dostarczać ciepło i energię swoim klientom w najbezpieczniejszy i najstabilniejszy sposób.
Źródło: mat. pras. Fortum