Borys Borówka, były wiceprezydent i kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Zabrza, rozpoczął pracę w Urzędzie Miejskim w Tarnowskich Górach. Jak wynika z informacji opublikowanej w Biuletynie Informacji Publicznej, Borówka wygrał konkurs na stanowisko głównego specjalisty w nowo powołanym Zespole ds. Realizacji Ustawy o Wielkoobszarowych Terenach Zdegradowanych.
ZOBACZ TEŻ: Co z tymi wiceprezydentami? Żbikowski: To nie jest najważniejszy problem miasta – W Zabrzu
W ogłoszeniu BIP podkreślono, że zabrzanin „wykazał się odpowiednimi kwalifikacjami wymaganymi do zatrudnienia na ww. stanowisku, uzyskał najwyższą łączną sumę punktów podczas postępowania konkursowego oraz zakończył procedurę naboru z wynikiem pozytywnym osiągając ponad 70% możliwych do uzyskania punktów”.
Wydział od „bomby ekologicznej”
Jak informuje portal tarnogorski.info, nowy zespół w tarnogórskim urzędzie jest niewielki – pracują w nim obecnie dwie osoby. Jego głównym zadaniem będzie walka z jedną z największych ekologicznych bomb w Polsce – składowiskiem odpadów po dawnych Zakładach Chemicznych w Tarnowskich Górach.
Miasto od ponad 30 lat stara się rozwiązać problem niebezpiecznych substancji zalegających na prawie 60 hektarach terenu. Zanieczyszczenia te zagrażają nie tylko glebie, ale także wodom podziemnym, z których korzystają mieszkańcy regionu.
Dalsza część artykułu pod materiałem video:
Problem ogólnopolski
Tarnowskie Góry należą do grona pięciu polskich miast, które zmagają się z tzw. wielkoobszarowymi terenami zdegradowanymi (WTZ). Podobne problemy mają Bydgoszcz, Jaworzno, Tomaszów Mazowiecki i Zgierz. Samorządy od lat podkreślają, że odpowiedzialność za usunięcie skutków działalności państwowych zakładów przemysłowych powinna spoczywać na rządzie, a nie na lokalnych budżetach.
Walka o pieniądze
Przełomem miała być ustawa o WTZ, która weszła w życie w 2023 roku. Daje ona podstawy prawne do walki z zanieczyszczeniami oraz wskazuje źródła finansowania działań – m.in. środki z Krajowego Planu Odbudowy. Problemem pozostają jednak ogromne koszty. Samo opracowanie kompleksowej oceny stanu środowiska i planu jego poprawy można pokryć z unijnych funduszy, ale usunięcie odpadów chemicznych szacowane jest na setki milionów złotych.
– Będziemy się o nie starać ze źródeł zewnętrznych wskazanych w ustawie o WTZ – podkreśla wiceburmistrz Tarnowskich Gór Bartosz Skawiński.
Źródło: tarnogorski.info





