Fot. Pixabay / zdjęcie poglądowe
W atmosferze wielkiej radości i zapału miały przebiegać obrady i kontrola podmiotów odpowiedzialnych za akcję odśnieżania #wZabrzu w ramach Komisji Rewizyjnej – tak przynajmniej deklarował jej przewodniczący Grzegorz Turek (PiS), zapraszając z zadowoleniem jeszcze na poprzedniej sesji do udziału w pracach swojej komisji radnego Kamila Żbikowskiego (LZ). Żbikowski zaproszenie przyjął, złożył wniosek o dołączenie go do komisji, jednak gdy przyszło do głosowania, Turek zagłosował przeciwko. Na dodatek przewodnicząca Rady Łucja Chrzętek-Bar na 40 minut przed obradami pisemnie poinformowała radnych, że dostęp w systemie eSesja do posiedzeń i dokumentacji kierowanej pod obrady Komisji Rewizyjnej będą mieć tylko jej członkowie. Żbikowski, a także pozostali radni (poza członkami komisji) nie będą zatem mogli – tak wynika z treści owego dokumentu – nawet przejrzeć dokumentacji, która od tej pory będzie kierowana wyłącznie do członków Komisji Rewizyjnej. Dlaczego?
Kliknij w REGULAMIN konkursu!!!
Jestem za, a nawet przeciw. Zacznijmy jednak od początku. Na lutowej sesji klub Lepsze Zabrze złożył projekt uchwały ws. powołania komisji doraźnej, która miałaby zbadać ewentualne nieprawidłowości podczas akcji odśnieżania miasta. Wtedy to przed samym głosowaniem głos zabrał radny Grzegorz Turek (PiS), który jak sam powiedział, gdy zobaczył ten projekt, bardzo się ucieszył i był niezmiernie wdzięczny Kamilowi Żbikowskiemu, ponieważ jest to problem, który nurtuje mieszkańców tego miasta, zwłaszcza problem odśnieżania. Z tej radości zaprosił radnego Żbikowskiego na posiedzenie Komisji Rewizyjnej, której jest szefem, w najbliższym możliwym terminie, gdyż jego zdaniem jest to problem objęty kompetencjami tej właśnie komisji i nie trzeba powoływać nowych. No więc Żbikowski z zaproszenia skorzystał i w Biurze Rady Miasta złożył wniosek o włączenie go do jej prac jako nowego członka. Niestety Żbikowski nim nie zostanie, ponieważ większość radnych, w tym Grzegorz Turek!, na wczorajszej sesji zagłosowali przeciwko włączeniu Żbikowskiego do składu KR. Mało tego, radny nie będzie miał nawet wglądu do dokumentacji dostępnej dla KR. Nie będzie miał do niej dostępu również każdy inny radny (poza członkami KR) – tak przynajmniej wynika z dokumentu przesłanego radnym przez Łucję Chrzęstek-Bar, przewodniczącą Rady Miasta. – Ze względu na jej szczególny charakter (Komisji Rewizyjnej red.) informuję, że dostęp w systemie eSesja do posiedzeń i dokumentacji kierowanej pod obrady Komisji Rewizyjnej będą mieć tylko jej członkowie – czytamy w dokumencie, który trafił do radnych 40 minut przed obradami.
CZYTAJ TEŻ:
Najbardziej aktywizujący fanpage informacyjny – W Zabrzu
Skąd nagle taki tajemniczy charakter prac Komisji Rewizyjnej? – Czym jest spowodowana tego typu informacja i jakie są podstawy prawne, dzięki którym mielibyśmy odciąć pozostałych radnych od kontroli nad działalnością Komisji Rewizynej – pytał Żbikowski. Wtórowali mu jego klubowi koledzy Grzegorz Lubowiecki i Rafał Grygiel, prosząc o podanie konkretnego przepisu, natomiast radny Marian Rau (KO) pytał, czy jest to samodzielna decyzja przewodniczącej Rady, czy była konsultowana z radnym Turkiem. – W tej chwili procedujemy firmę PREM (zabrzański deweloper red.), i tam padły takie pytania, gdzie jest dużo danych osobowych i po konsultacji z panią mec. Wierzbicą tak po prostu zadecydowaliśmy z panią Przewodniczącą – odpowiedział Grzegorz Turek. – W toku postępowania kontrolnego zarówno kontrolujący, jak i przedstawiciele jednostki kontrolowanej zobowiązani są do przestrzegania obowiązujących przepisów, w szczególności przepisów o ochronie informacji niejawnych i tajemnic prawnie chronionych i ochronie danych osobowych – odpowiadała natomiast przewodnicząca Chrzętek-Bar pytana o podstawę prawną, nie podając jednak numeru konkretnego przepisu i aktu prawnego. Dociekania radnych w tym temacie zostały ucięte propozycją, by złożyć odpowiednie zapytanie na piśmie.
Czy odtąd wszystkie posiedzenia Komisji Rewizyjnej będą utajnione, czy jest to tylko chwilowy zabieg dotyczący firmy PREM? (dewelopera, kupującego od miasta grunty i budującego nowe domy i mieszkania przy ul. Lawendowej w Słonecznej Dolinie, gdzie część mieszkańców poczuła się pokrzywdzona działalnością firmy i złożyła zawiadomienie do zabrzańskiej prokuratury). Tego nie wiemy, bo w dokumencie przesłanym radnym przez przewodniczącą Łucję Chrzętek-Bar nie jest to sprecyzowane, a i sama przewodnicząca nie była w stanie tego jasno określić podczas poniedziałkowego posiedzenia Rady Miasta Zabrze.
Nie czekaj, aż Facebook wyświetli Ci nasze treści!
Źródło: W Zabrzu
Podziel się ⬇⬇⬇