Nowy sezon, nowa nadzieja – Górnik Zabrze oficjalnie zaprezentował drużynę na nadchodzące rozgrywki, a atmosfera wśród kibiców i zarządu była jednoznaczna: koniec marazmu, czas na odważne cele. Z solidnymi wzmocnieniami i rekordową sprzedażą karnetów, klub jasno sygnalizuje, że chce wrócić do czasów chwały.
ZOBACZ TEŻ: Dwie manifestacje, dwa stanowiska – spokój mimo różnic
W sobotę (19 lipca) kibice Górnika Zabrze tłumnie stawili się na prezentacji drużyny, by przywitać nowych zawodników i usłyszeć, co czeka klub w nadchodzącym sezonie. Po latach sportowych turbulencji, w Zabrzu mówi się o odbudowie wielkości. Sygnał do odważnych zmian dał zarząd klubu.
Bartek Perek otworzył wydarzenie słowami skierowanymi do sponsorów, sympatyków i zawodników:
– Dziękuję za wsparcie i proszę o jeszcze więcej – w tym czasie, kiedy budujemy na nowo wielkiego Górnika – apelował.
Wśród zaprezentowanych zawodników szczególną uwagę przyciągnął Roberto Massimo — skrzydłowy, który ma szansę nadać ofensywie Górnika nową jakość. Nie jest jednak jedynym nowym nabytkiem. Klub wzmocnił się solidnie na każdej pozycji, co daje kibicom nadzieję na długo wyczekiwany przełom.
Pełniąca obowiązki prezydenta Zabrza, Ewa Weber, nie kryła entuzjazmu:
– Każdy nowy, zaczynający się sezon, to nowe nadzieje, to oczekiwania i wyzwania. Nasz Górnik Zabrze zawsze wychodzi po trzy punkty. (…) Wierzę w to, że to będzie najlepszy sezon naszego Górnika – mówiła, podkreślając jedność miasta z klubem.
Najmocniejsze słowa padły jednak z ust Bartłomieja Gabrysia z zarządu:
– Mam nadzieję, że wracamy do złotej ery Górnika Zabrze – powiedział członek zarządu Górnika Zabrze. Choć daleko jeszcze do lat świetności z europejskich pucharów, to nikt nie ma wątpliwości, że w Zabrzu coś się zmienia — na lepsze.
Optymizm potwierdził także Michał Siara, członek zarządu Górnika:
– Po raz kolejny udało się pobić rekord sprzedaży karnetów. Ten klub krok po kroku wstaje z kolan, zaczyna się odbudowywać i to jest Wasza zasługa – mówił, zwracając się do kibiców.
Po latach zastoju, kompromisów i boiskowej szarości, Górnik Zabrze jawi się dziś jako klub z chęcią odbudowy potęgi. Czy rzeczywiście kończy się czas przeciętności? Zobaczymy. Jedno jest pewne: w Zabrzu znów zapachniało ambicją.
Źródło: W Zabrzu