Podczas konferencji prasowej (16 lipca) na placu Wolności Kamil Żbikowski, kandydat na prezydenta Zabrza, poinformował, że złożył do Miejskiej Komisji Wyborczej ponad 4 tysiące podpisów poparcia. Jak podkreślił, to dowód na realne poparcie społeczne i motywacja do dalszego działania.
– Mam bardzo kompleksowy program, który powstał we współpracy z moimi współpracownikami, z ekspertami i praktykami, społecznikami, którzy przez wiele lat starali się – samodzielnie lub razem ze mną – zmieniać nasze miasto na lepsze – mówił Żbikowski, zapraszając do zapoznania się ze szczegółami programu na stronie lepszezabrze.pl.
Podczas swojego wystąpienia podkreślał, że jest rodowitym zabrzaninem i wiąże swoją przyszłość z miastem.
– Chciałbym, żeby więcej osób, które się tu urodziły, które chodziły tu do szkoły i zaczynają swoje życie zawodowe, chciało tutaj zostać – zaznaczył.
Żbikowski skrytykował dotychczasowe władze miasta, wskazując, że od lat 90. nie potrafiły skutecznie odpowiedzieć na wyzwania, jakie przyniosła transformacja gospodarcza i upadek przemysłu ciężkiego w regionie.
– Kiedyś przemysł ciężki przyciągał ludzi do Zabrza. Teraz, po jego upadku, mieszkańcy coraz częściej decydują się na wyjazd. Ten trend trzeba odwrócić – mówił.
Jak zamierza to osiągnąć? Kandydat stawia na otwartość i dialog z mieszkańcami.
– Na pierwszym miejscu musimy być my – mieszkańcy. Prezydent nie powinien odwracać się plecami do ludzi i udawać, że wie lepiej. Chcę być takim prezydentem, który słucha, reaguje i naprawia to, co źle działa – zadeklarował.
Podkreślił również, że w sferze jego zainteresowań jest rozwój i funkcjonowanie miast.
– Śledząc dobre praktyki z innych miast w Polsce i za granicą, jestem zdeterminowany, by wdrażać je także w Zabrzu – zapowiedział.
Na konferencji Żbikowski wyraził wdzięczność swoim współpracownikom i lokalnym społecznikom, którzy – jak zaznaczył – są jego największym wsparciem i źródłem inspiracji w tej kampanii.
Źródło: W Zabrzu