W grze o przejęcie Górnika Zabrze pozostał już tylko jeden oferent – LP Holding GmbH, za którym stoi były reprezentant Niemiec Lukas Podolski i gwiazda Górnika. To jego propozycję miasto pozna 11 lipca, gdy zostanie otwarta koperta z ofertą. A jeśli LP Holding nie spełni minimalnych wymogów miasta, czy to będzie koniec prywatyzacji?
ZOBACZ TEŻ: Zadłużona po uszy spółka planowała sprzedać magazyny, które przynosiły jej zyski – W Zabrzu
Do dalszych etapów prywatyzacji Górnika Zabrze przystąpił tylko jeden oferent – LP Holding GmbH, za którym stoi Lukas Podolski. To jego ofertę pozna miasto 11 lipca, kiedy to zostanie otwarta koperta. Drugi z oferentów – konsorcjum Zarys-Tabapol – wycofał się i przesłał uzasadnienie swojej decyzji.
„Po przeanalizowaniu wszystkich okoliczności faktycznych oraz udostępnionych informacji z trudem podjęliśmy decyzję, że nie będziemy uczestniczyli w końcowym etapie ofertowym. Klub Górnik Zabrze pozostaje w naszych sercach, jako przedstawiciele spółek (Zarys-Tabapol – przyp. red.) mamy zamiar utrzymać nasze wsparcie na poziomie sponsorskim oraz, jeśli okaże się to konieczne, wsparcie na innych płaszczyznach, natomiast nie złożymy ostatecznej oferty w toku toczącego się postępowania” – przeczytała uzasadnienie pełniącą funkcję prezydenta Zabrza Ewa Weber podczas konferencji prasowej, 9 lipca.
A co jeśli oferent w czasie negocjacji nie spełni wymogów minimalnych, czy to będzie koniec procesu prywatyzacji Górnika Zabrze?
– To będzie koniec prywatyzacji Górnika Zabrze na ten moment – odpowiadała na pytanie dziennikarza Ewa Weber.
Jak dodawała, w takim przypadku procedura prywatyzacji klubu zostanie wznowiona.
– Uważam, że proces prywatyzacji Górnika Zabrze jest dobrym podejściem, powinno miasto iść w tę stronę. I nawet jeśli ta transakcja nie dojdzie do skutku, to po prostu ponowimy ogłoszenie oferty – zakończyła Ewa Weber.
Negocjacje z Lukasem Podolskim
Wybór oferty LP Holding GmbH, jeśli negocjacje zakończą się sukcesem, ma nastąpić najpóźniej do 15 września. Ostatecznie proces prywatyzacji miałby zakończyć się do 15 października.
Źródło: W Zabrzu