Podczas uroczystej mszy świętej w Kościele św. Anny z okazji Święta Konstytucji 3 Maja nie zabrakło odniesień do napiętej sytuacji politycznej, która ma w ostatnim czasie miejsce w Zabrzu. Pojawiły się one w kazaniu, które wygłosił w imieniu zabrzańskich duchownych proboszcz Parafii św. Franciszka w Zabrzu – pisze Głos Zabrza.
ZOBACZ TEŻ: Trzy rozwiązania: Górnik w innym mieście, koniec finansowania albo zmiana po referendum – W Zabrzu
Ks. Tomasz Rak nawiązując do historycznych wydarzeń z 1791 roku odniósł się do obecnej walki politycznej, która rozgrywa się w naszym mieście. Padło też słowo „referendum”.
– I gdy obecnie rządzący miastem nie mają nic dobrego do powiedzenia o swoich poprzednikach, a także gdy poprzedni rządzący nie dostrzegają niczego dobrego w działaniach obecnie rządzących – to jest po prostu po ludzku nieuczciwe. Nie sposób też nie wspomnieć o tym, co wydarzy się w naszym mieście w przyszłą niedzielę, o referendum. Gdy rozmawiam ze zwykłymi zabrzanami, którzy się przyglądają temu, co się dzieje w mieście, to słyszę często pytanie: „Czy oni czasem nie zapomnieli o nas, o mieszkańcach?” Trzeba ze sobą rozmawiać, potrzebujemy otwartości na drugiego człowieka – powiedział w homilii proboszcz Parafii św. Franciszka w Zabrzu.
Kazanie zostało wygłoszone w obecności zarówno obecnej jak i poprzedniej prezydent Zabrza oraz wiceprezydentów i radnych, którzy pojawili się na uroczystej mszy z okazji Święta Konstytucji 3 Maja.
Źródło: Głos Zabrza
Subskrybuj nasz kanał na YouTube! 👇
