W lutym radni zdjęli z obrad obywatelski projekt uchwały obniżający diety, który mógłby przynieść miastu 1,5 mln zł oszczędności. Teraz sprawa wróciła na sesję Rady Miasta – ale zamiast rozwiązania, bezruch i brak konkretów.
ZOBACZ TEŻ: Kamil Żbikowski wezwał Agnieszkę Rupniewską do debaty – W Zabrzu
W lutym radni zdjęli z obrad Rady Miasta obywatelski projekt uchwały obniżający diety radnym. Uchwała, gdyby weszła w życie, pozwoliłaby w okresie całej kadencji tego samorządu na oszczędności rzędu około 1,5 mln zł. Kamil Żbikowski, który wniósł uchwałę pod obrady uważa, że byłby to wyraz solidarności z mieszkańcami, którym za kadencji nowej władzy podniesiono szereg opłat lokalnych.
Jak tłumaczył wówczas urzędowy prawnik, wprowadzenie obywatelskiej uchwały doprowadziłoby do chaosu prawnego, ponieważ w obrocie byłyby dwie uchwały wprowadzone w różnych trybach (szczegółowo piszemy o tym TUTAJ). Po burzliwej dyskusji radni na wniosek Borysa Borówki (PiS) projekt zdjęli z porządku obrad. Za wycofaniem uchwały zagłosowało 23 radnych, tylko jeden głos był przeciwny.
Uchwałę zdjęto i… cisza
Sprawa powróciła na kwietniową sesję Rady Miasta i, jak się okazuje, niewiele zrobiono, by poprawić błędy tak, by uchwała mogła wejść w życie. Opieszałość władzy? Zobacz materiał video.
Źródło: W Zabrzu, BIP Zabrze