Jak informuje policja, oszustwa „na pracownika” banku stały się w ostatnim czasie bardzo popularne. Przekonała się o tym niedawno 61-letnia obywatelka Ukrainy.
CZYTAJ TEŻ: Zaginął Marian Stefankiewicz. Trwają poszukiwania – W Zabrzu
Policjanci ostrzegają, że oszuści działają sprytnie, a co gorsza – ciągle skutecznie. Ich metody nie wzbudzają podejrzeń – gdy dzwonią do nas, na ekranie telefonu wyświetla się numer infolinii z nazwą banku. W taki sposób swoje oszczędności straciła 61-letnia obywatelka Ukrainy.
– Kobieta uwierzyła mężczyźnie podającemu się za pracownika banku, że jej pieniądze na koncie są zagrożone. Za jego namową wypłaciła je, a następnie wpłaciła do wpłatomatu i przesłała blikiem. W ten sposób miała uchronić swoje oszczędności, a w efekcie straciła blisko 64 tysiące złotych – mówi mł. asp. Sebastian Bijok, rzecznik zabrzańskiej policji.
Policja apeluje o ostrożność i rozwagę podczas telefonicznych rozmów z nieznajomymi osobami. Jeżeli odbierzemy telefon, gdzie ktoś podaje się za pracownika banku, należy się rozłączyć i zdzwonić do swojego banku, aby zweryfikować, czy to o czym informuje nas rozmówca, faktycznie jest prawdą!
Źródło: KMP w Zabrzu