Oszuści nie próżnują. Wciąż nabierają łatwowiernych ludzi, stosując przy tym presję czasu i niebezpieczeństwa. Tym razem ofiarą oszustów padł 43-letni zabrzanin, który stracił 6 tys. zł.
ZOBACZ TEŻ: 100 donic na 100-lecie miasta. Zapytaliśmy mieszkańców, co sądzą o kosztach ich utrzymania
– Pokrzywdzony został oszukany metodą „na pracownika banku” i wyłudzono od niego dane dotyczące logowania do aplikacji bankowej. Kiedy oszuści uzyskali dostęp do jego konta szybko wypłacili zgromadzone tam środki. Mężczyzna stracił w ten sposób ponad 6 tysięcy złotych – wyjaśnia mł. asp. Sebastian Bijok, rzecznik zabrzańskiej policji.
Jak tłumaczy, oszuści przy tego typu przestępstwach działają w podobny sposób; przede wszystkim polega to na wystraszeniu ofiary, by działała w przypływie emocji.
– Oszust najczęściej informuje ofiarę o rzekomym włamaniu na konto bankowe i konieczności podjęcia szybkich działań, by zablokować możliwości włamywaczy. Na telefonie zwykle wyświetla się numer infolinii banku, dlatego połączenie nie wzbudza żadnych podejrzeń. Każdą telefoniczną prośbę o przesłanie pieniędzy, podanie danych konta bankowego czy kodu systemu płatności mobilnych powinno się traktować jako próbę oszustwa – ostrzega mł. asp. Sebastian Bijok.
Jednym ze sposobów zweryfikowania osoby, która podaje się za pracownika banku, jest rozłącznie się i skontaktowanie się ze swoim bankiem. Można też osobiście udać się do oddziału banku.
Źródło: www.electrolux.pl
Poślij artykuł dalej ⬇⬇⬇