Chwile grozy przeżyła 20-letnia mieszkanka Zaborza. Do jej mieszkania wtargnął 62-letni sąsiad i zaczął ją dusić. Zdarzenie miało miejsce w zeszłym tygodniu przed godz. 20.00. Jak się okazało, nie był to jednorazowy incydent, bo agresywny sąsiad już wcześniej podsłuchiwał swoją sąsiadkę wykorzystując do tego dyktafon. Po zatrzymaniu mężczyzny okazało się, że ma znacznie więcej przewinień na sumieniu.
CZYTAJ TEŻ: Trwają prace przy budowie dworców. Raport z postępu prac – W Zabrzu
O wtargnięciu do mieszkania zostali zawiadomieni mundurowi z trzeciego komisariatu. Po przyjeździe pod wskazany adres, 62-latka, który dusił 20-letnią sąsiadkę już nie było na miejscu.
– Na szczęście w obronie dziewczyny stanął młodszy brat, który odepchnął napastnika i zmusił go do ucieczki. Policjanci szybko namierzyli i zatrzymali agresora. Mężczyzna między innymi usłyszał zarzut naruszenia miru domowego, usiłowania uszkodzenia ciała, ale także wykorzystania urządzenia podsłuchowego w celu nagrywania odgłosów z mieszkania sąsiadki – wylicza mł. asp. Sebastian Bijok, oficer prasowy zabrzańskiej policji.
Ujęty przez policjantów 62-latek przebywa już w areszcie. W wyniku przeszukania jego mieszkania mundurowi znaleźli dyktafon, odznaki policyjne, marihuanę i amfetaminę, oraz przedmioty przypominające broń. Jak się okazuje, mieszkaniec Zaborza był już w przeszłości karany, między innymi za wywieranie wpływu na świadków oraz nielegalne posiadanie broni palnej.
Źródło: KMP w Zabrzu
Poślij artykuł dalej ⬇⬇⬇