Górnik Zabrze podejmował w sobotę 12 listopada ostatnią w tabeli Miedź Legnica. Po blamażu w Kaliszu, gdzie zabrzanie odpadli z Fortuna Pucharu Polski, przyszła dotkliwa porażka w 17. kolejce PKO BP Ekstraklasy. I to 0:3!
CZYTAJ TEŻ: Zabrze w rankingu smogowym. Jest źle – W Zabrzu
Po zimnym prysznicu w Kaliszu, gdzie Górnik odpadł z Fortuna Pucharu Polski, kibice w Zabrzu mieli nadzieję, że z ostatnią w tabeli Miedzią Legnica Górnik łatwo zdobędzie 3 punkty. Niestety stało się inaczej i lodowata woda polała się również przy Roosevelta. Po indywidualnych błędach, ale też niemrawej grze całego zespołu, przegraliśmy z Miedzią 0:3. To najwyższe zwycięstwo tego klubu na wyjeździe w Ekstraklasie!
– Graliśmy sobie, żeby pograć, a nie żeby zabić takiego przeciwnika. Sytuacji przed pierwszą bramką na 1:0 mieliśmy sporo, żeby nie powiedzieć za dużo w takim meczu… Musimy grać i je wykorzystywać. Przy obydwu bramkach indywidualnie zachowaliśmy się jak w przedszkolu; przy pierwszej sytuacji Wojtuszek, który nie bierze odpowiedzialności na siebie za przeciwnika, przy drugiej bramce – Włodarczyk, który w ogóle nie wyskakuje przy rzucie rożnym. Jeżeli tak bronisz indywidulanie na tym poziomie, to obojętnie przy jakim systemie, w jakim stylu, zawsze będą problemy – powiedział na pomeczowej konferencji trener zabrzan Bartosch Gaul.
Źródło: W Zabrzu, GórnikTV
Poślij artykuł dalej ⬇⬇⬇