MOPR protestował pod Ratuszem. Manifestację wsparło dwóch posłów
fot. Piotr Antczak

MOPR protestował pod Ratuszem. Manifestację wsparło dwóch posłów

Około 100 protestujących zebrało się dziś, 12 września 2022 roku, przed zabrzańskim Ratuszem. Pracownicy MOPR domagali się podwyżek płac. Manifestację wsparło dwóch posłów: Tomasz Olichwer (PO) i Maciej Konieczny (Razem).

Reklama

CZYTAJ TEŻ: Obchody I miesięcznicy dziury w drodze przy ul. Dubiela – W Zabrzu

W poniedziałek 12 września o godzinie 15:30 zabrzańscy pracownicy socjalni rozpoczęli swój protest przed miejskim Ratuszem. Komisja zakładowa Solidarności domaga się podwyżek płac w wysokości 1000 zł dla każdego pracownika od 1 lipca 2022 r.

Manifestacja zgromadziła około 100 protestujących, których wsparło dwóch posłów: Tomasz Olichwer (PO) i Maciej Konieczny (Razem). Obaj parlamentarzyści zapowiedzieli interwencję zarówno u prezydent Zabrza Małgorzaty Mańki-Szulik, jak i u premiera Mateusza Morawieckiego. – Potrzebne są rozwiązania systemowe – mówił poseł Tomasz Olichwer.

Przypomnijmy, związkowcy pierwszy spór zbiorowy podjęli w lipcu 2018 roku. W sierpniu udało im się wywalczyć średnio 500 zł podwyżki – mniej więcej połowę kwoty, jaką postulowali związkowcy. Ale, jak piszą, najniższa krajowa wynosiła wtedy 2100 zł. Teraz jest znacznie wyższa. W styczniu 2019 roku pracownicy MOPR dostali 70 zł brutto podwyżki, a w maju 2021 r. – między 300 a 520 zł, wskutek zmian w regulaminie pracy.

Związkowcy uważają, że obecne pensje są zdecydowanie za małe, biorąc pod uwagę obecną płacę minimalną (3100 zł brutto) i inflację (powyżej 16%), a także wzrost średniej płacy, która w 2018 roku wynosiła 4585 zł, a obecnie – 6626 zł. Obecny spór zbiorowy rozpoczął się w czerwcu.

– Ta zmiana w regulaminie polegała na tym, że wypłatę mieliśmy 28 kwietnia za kwiecień i dopiero 10 czerwca za maj. Przez to przesunięcie straciliśmy m.in. na 13-stkach. Łącznie w ciągu 4 lat podwyżka wyniosła od 870 do 1090 zł brutto. Tymczasem warto zauważyć, ile w ostatnim czasie przybyło nam zadań. Byliśmy otwarci w okresie pandemii, gdy wszystkie inne instytucje były zamknięte. Obsługiwaliśmy też uchodźców z Ukrainy – mówi Natalia Daniel-Kozik, przewodnicząca Solidarności w MOPR. – Dyrekcja Ośrodka rozumie nasze postulaty, ale z posiadanego budżetu nie jest w stanie przeprowadzić regulacji. Bo wiadomo, że budżet dla Ośrodka ustala Rada Miasta.

Reklama

Źródło: W Zabrzu
Poślij artykuł dalej ⬇⬇⬇

Reklama