Starszy sierżant Mateusz Górecki, narażając prywatny samochód na uszkodzenie, a także zdrowie i życie zatrzymał nietrzeźwego kierowcę w czasie wolnym od służby. Mocno pijany 55-latek kontynuował ucieczkę, nawet gdy policjant zajechał mu drogę i pokazał legitymację służbową.
CZYTAJ TEŻ: Carbon Silesia Festival 2022 – W Zabrzu
Całe zdarzenie miało miejsce kilka dni temu na gliwickich ulicach. Będący po służbie policjant zwrócił uwagę na samochód marki Jeep, który wymusił na nim pierwszeństwo. Oprócz tego kierowca miał wyraźne problemy z utrzymaniem prawidłowego toru jazdy. Zaniepokojony funkcjonariusz, przypuszczając, że kierowca może być nietrzeźwy, jechał za nim.
Kiedy kierowca jeepa zatrzymał się na parkingu, policjant zablokował mu dalszą możliwość jazdy własnym samochodem. Pomimo tego kierowca jeepa próbował odjechać. Wtedy policjant podbiegł do kierowcy, pokazał mu legitymację policyjną i chciał go zatrzymać. Kierujący również na to nie zwrócił uwagi i ruszył dalej, omijając samochód policjanta.
Starszy sierżant Górecki nie odpuszczał i ruszył za nim, informując jednocześnie o sytuacji dyżurnego miasta. Po kilkuset metrach uciekinier uderzył w krawężnik i uszkodził koło, co uniemożliwiło mu dalszą ucieczkę. Kiedy z niego wyszedł, chciał uciekać pieszo, jednak został zatrzymany przez policjanta. Jak się okazało, 55-letni kierowca był nietrzeźwy – miał 2,5 promila alkoholu w organizmie, co wykazało późniejsze badanie alkomatem.
Kierowcy zatrzymano prawo jazdy, a za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 2.
Nie czekaj, aż Facebook wyświetli Ci nasze treści!
Źródło: KMP Zabrze
Poślij artykuł dalej ⬇⬇⬇