W poniedziałek odbyła się nadzwyczajna sesja Rady Miasta Zabrze – to już trzecia w styczniu. Rajcowie obradowali nad swoimi podwyżkami, które w styczniu unieważnił im Wojewoda Śląski (piszemy o tym TUTAJ). Tym razem zabrzańscy samorządowcy przygotowali… dwie uchwały podwyższające im diety; jedną przegłosowali, przyznając sobie 60% podwyżki, z drugiej – chwilowo się wycofali.
CZYTAJ TEŻ: Potłuczoną butelką zaatakował klienta, z którym pokłócił się w sklepie – W Zabrzu
Informacja o tym, że radni będą obradować ws. podwyżek, które chwilę wcześniej unieważnił im wojewoda, pojawiła się na stronie Urzędu Miejskiego w dniu obrad! Na najkrótszej w historii sesji (trwała niecałe 15 min.) radni przygotowali sobie nie jedną, a dwie uchwały podwyższające im diety! Co ciekawe, przewodniczący komisji budżetu Janusz Bieniek wycofał z porządku obrad jedną z nich, bo… jak powiedział, pojawiły się nowe okoliczności i trzeba uchwałę dopracować.
A teraz jeszcze raz. Radni zwołują sesję nadzwyczajną, by przegłosować dwa dokumenty, po czym jeden z nich wycofują… Dlaczego? Probowaliśmy się dowiedzieć czegoś na ten temat od przewodniczącej Rady Łucji Chrzęstek-Bar, jednak nie odbierała od nas telefonu, nie odpisała też na SMS-a.
Pierwsza „podwyżkowa uchwała”. Pierwsza uchwała podwyższająca radnym diety była po prostu nowelizacją obowiązującej do tej pory uchwały z 2012 roku i podwyższyła uposażenia radnym o 60%. Za uchwałą zagłosowali wszyscy radni Skutecznych dla Zabrza, 4 radnych PiS i część radnych Koalicji Obywatelskiej – Nowe Zabrze: Agnieszka Rupniewska, Grzegorz Olejniczak, Adam Harasimowicz. Reszta radnych Koalicji Obywatelskiej wstrzymała się od głosu – czyżby nie byli pewni czy chcą podwyżek? Przeciwko podwyżkom byli radni Lepszego Zabrza i jeden radny PiS – Ferdynad Reiss.
Wprowadzanie w błąd publiki? Przed samym głosowaniem wydarzyła się rzecz bardzo ciekawa. Przewodnicząca Rady Łucja Chrzęstek-Bar zakomunikowała, że w poddanej pod głosowanie uchwale zmienia się tylko i wyłącznie podstawa prawna. Nie była to prawda, gdyż uchwała zmieniała wysokość diety z obecnych 100% kwoty bazowej określonej w ustawie budżetowej na 160% tejże kwoty. Mówiąc prościej – podwyższała diety radnym o 60%. A to nie jest zmiana tylko i wyłącznie podstawy prawnej, lecz zmiana konkretnego przepisu w uchwale. Zwrócił na to uwagę radny Kamil Żbikowski (LZ). Przegłosowana uchwała wprowadza podwyżki z wyrównaniem od 1 sierpnia 2021 roku.
Druga „podwyżkowa uchwała”. Druga uchwała, która została przez Radę wycofana, w kwestii wysokości podwyżek niczym nie różniła się od tej zakwestionowanej przez wojewodę. A przypomnijmy, wzrost uposażeń sięgał w niektórych przypadkach 100%. Tak na marginesie, uchwała ta została tak napisana, na co zwrócił uwagę również Głos Zabrza, żeby zwykli mieszkańcy nie mogli połapać się, jakie faktycznie podwyżki dostaną radni – była mowa o wielokrotnościach „kwoty bazowej” i procentowym zróżnicowaniu w zależności od zajmowanej funkcji – taki „Zabrzański ład”. Zmiany natomiast dotyczyły tych punktów, które zarzucił wojewoda, a więc śmiesznie niskich potrąceń (3%) w przypadku nieobecności radnych na posiedzeniach i wzajemnie wykluczających się przepisów (piszemy o tym TUTAJ).
Dlaczego konkretnie uchwała została wycofana, tego się nie dowiedzieliśmy, gdyż – jak już wspomnieliśmy – przewodnicząca Łucja Chrzęstek-Bar nie była zainteresowana rozmową z nami. Uchwała ta prawdopodobnie wróci na lutowej sesji, wtedy okaże się, jak „została dopracowana”.
Po co dwie uchwały w tej samej sprawie? Przegłosowany w poniedziałek dokument, to de facto nowelizacja uchwały z 2012 roku, i zwiększa radnym diety o 60%. Druga uchwała jest napisana od nowa i w momencie wejścia w życie unieważnia tę poprzednią. Po co takie kombinacje? Kto wie, ten pisze…
Źródła: W Zabrzu
Poślij artykuł dalej ⬇⬇⬇