Podczas wczorajszego meczu Górnik Zabrze – Zagłębie Lubin śląscy policjanci udaremnili próbę sforsowania bramy przez kibiców znajdujących się w sektorze gości. Zatrzymano również dwóch kibiców, w tym jednego z Zabrza, który wtargnął na boisko, przez co mecz został na chwilę przerwany, natomiast drugi próbował wnieść na stadion race.
CZYTAJ TEŻ: Internauci oburzeni sesją z trojaczkami! „Czy jak przyjdę, też będę mógł potrzymać je na rękach?” – W Zabrzu
Górnik Zabrze zremisował wczoraj bezbramkowo z Zagłębiem Lubin. Mecz odbył się bez udziału kibiców z Torcidy, którzy zbojkotowali to wydarzenie. Tak naprawdę nie wiadomo, z jakich powodów doszło do bojkotu, ponieważ w oficjalnym komunikacie napisano jedynie, że będzie trwał do odwołania i na czym będzie polegał.
Pełne ręce roboty mieli natomiast podczas wczorajszych zawodów śląscy policjanci, którzy licznie pojawili się przed stadionem. Jak relacjonują, doszło do kilku niebezpiecznych sytuacji oraz naruszeń Ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych.
W jednym przypadku grupa pseudokibiców znajdujących się w sektorze gości próbowała sforsować bramę, powodując jej zniszczenie, aby doprowadzić do konfrontacji siłowej z kibicami gospodarzy. Policjanci z katowickiego oddziału prewencji wkroczyli na stadion i użyli środków przymusu bezpośredniego w postaci gazu oraz granatów hukowo-błyskowych w celu przywrócenia porządku i bezpieczeństwa. Kibice wrócili na sektor.
W kolejnych przypadkach zatrzymano 27-latka, który wtargnął na murawę, przez co na chwilę przerwano mecz, a także 21-latka, który próbował wnieść na stadion wyroby pirotechniczne.
Stróże prawa odnotowali ponadto odpalenia kilkunastu rac świetlnych. Osoby odpowiadające za te naruszenia muszą liczyć się z konsekwencjami prawnymi – relacjonuje śląska policja.
Nie czekaj, aż Facebook wyświetli Ci nasze artykuły!
Źródło: KMP Zabrze, Śląska Policja
Poślij artykuł dalej ⬇⬇⬇