Zabrzańscy policjanci w Wielki Piątek otrzymali zgłoszenie o kierowcy, który na myjni bezdotykowej mył samochód, popijając sobie przy tym piwo.
Gdy patrol przyjechał na miejsce, 33-letni kierowca właśnie odjeżdżał z myjni. Kontrola wykazała w organizmie 0,28 promila alkoholu, za co grozi kara grzywny do 5 tys. zł, a nawet kara pozbawienia wolności (tzw. kara aresztu). Oprócz tego brawurowy kierowca wzbogaci swoje konto o 10 punktów karnych, a także utraci prawo jazdy na co najmniej pół roku.
Źródło: KMP Zabrze
Serio są tacy debile. Nie wierzę.