Na początku września tego roku odbyła się pierwsza edycja CARBON Silesia Festival! Dwudniową imprezę z gatunku muzyki elektronicznej, jak na zabrzańskie warunki, można uznać za sukces, gdyż zgromadziła wielu uczestników — również tych spoza miasta. Największy koszt tego ogromnego przedsięwzięcia poniósł samorząd województwa śląskiego i prywatni sponsorzy. Zapytaliśmy, czy miasto Zabrze przeznaczyło jakiekolwiek środki finansowe z budżetu na współorganizację festiwalu.
CZYTAJ TEŻ: DTŚ, czyli „Drogowa Trasa dla Ślimaków”
Niestety na proste pytanie, które zadaliśmy w trybie dostępu do informacji publicznej, otrzymaliśmy w odpowiedzi urzędniczy „elaborat”, z tym że zupełnie nie w temacie, o który pytaliśmy:
Przeprowadzenie licznych wydarzeń kulturalnych w „Strefia Carnall” możliwe jest dzięki konsekwentnie realizowanemu w Zabrzu od kilkunastu lat programowi rewitalizacji obiektów na szlaku zabytków postindustrialnych. Warto przypomnieć, że na remonty obiektów przemysłowych, prace adaptacyjne i nadanie im nowych funkcji wydaliśmy ponad 300 mln zł. Zdecydowaną większość tej kwoty stanowiło pozyskane przez miasto dofinansowanie ze źródeł zewnętrznych, m.in. w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko „Rewitalizacja i udostępnienie poprzemysłowego Dziedzictwa Górnego Śląska”. Dzięki temu Zabrze zostało liderem turystyki poprzemysłowej, a takie obiekty jak ZKWK „Guido”, Park 12C czy „Sztolnia Królowa Luiza” zyskały rozpoznawalność w skali międzynarodowej.
W dalszej części tej „odpowiedzi” dowiedzieliśmy się o nagrodzie, jaką miasto otrzymało za rewitalizację obiektów postindustrialnych (nagroda Komisji Europejskiej „EUROPA NOSTRA”), a także, że wszystkie inicjatywy podjęte w niedawno oddanej do użytku „Strefie Carnall” wspomagają organizacyjnie i logistycznie pracownicy Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu oraz media związane z zabrzańskim magistratem. O środkach finansowych przeznaczonych na organizację CARBON Silesia Festival mogliśmy przeczytać tylko tyle:
W przypadku Carbon Silesia Festivalu miasto Zabrze dodatkowo sfinansowało bezpłatne dla uczestników festiwalu przejazdy środkami komunikacji zbiorowej ZTM.
Ile konkretnie miasto przeznaczyło na przejazdy, tego w odpowiedzi nie podano. Nasza konkluzja jest taka:
Miasto regularnie rozbudowuje obiekty na szlaku zabytków postindustrialnych za grube pieniądze, które za podobne pieniądze trzeba utrzymać, natomiast imprezę z prawdziwego zdarzenia, która przyciąga wielu uczestników, robi już ktoś inny.
Nie czekaj, aż Facebook wyświetli Ci nasze artykuły!
Źródło: W Zabrzu
Poślij artykuł dalej ⬇⬇⬇