Szczerze o Zabrzu wypowiedział się Lukas Podolski na łamach Polsatu Sport po wczorajszym zwycięstwie nad Radomiakiem Radom w pierwszej rundzie Pucharu Polski. Na pytanie redaktora o to, czy jest rozpoznawany #wZabrzu, gdy wyjdzie na ulicę, wielkorotny reprezentant Niemiec odpowiedział, że nie kryje się w domu, Zabrze uważa za swój dom i jest tu dużo radosnych ludzi. Podkreślił też, że w mieście, poza stadionem, centrum handlowym i paroma sklepami nie ma zbyt wielu atrakcji – „jest trochę bieda”.
CZYTAJ TEŻ: Policja Zabrze. Obywatelskie zatrzymanie pijanego kierowcy w Biskupicach
Redaktor Polsatu Sport po wygranym przez Górnika Zabrze meczu z Radomiakiem Radom w pierwszej rundzie Pucharu Polski zapytał Lukasa Podolskiego: czy w porównaniu z Kolonią da się #wZabrzu wyjść bez ochrony, bez rozpoznania, czy jednak ludzie poznają?
– Znają. Trzeba się ludzi zapytać, ale ja się tam nie kryję. Ludzie się cieszą tu w Zabrzu, to jest, mówiłem to też, to jest mój dom, ludzi tu znam. No… jest trochę bieda, tak to powiem, ludzie się cieszą, chodzą na stadion, bo tu w Zabrzu, każdy wie, nie ma wiele – są tam parę sklepów, są te… jak się mówi (śmiech), te centrum handlowe są i jest nasz Górnik i ten stadion i ludzie się cieszą. Wychodzę na ulicę na Śląsku i się nie kryję w domu – odpowiedział podczas wywiadu dla Polsatu Sport Lukas Podolski.
Wywiad dostępny jest TUTAJ.
Nie czekaj, aż Facebook wyświetli Ci nasze artykuły!
Źródło: polsatsport.pl
Poślij artykuł dalej ⬇⬇⬇