Radni udzielili prezydent Zabrza Małgorzacie Mańce-Szulik wotum zaufania
Fot. UM Zabrze

Radni udzielili prezydent Zabrza Małgorzacie Mańce-Szulik wotum zaufania

Trwa sesja absolutoryjna Rady Miasta Zabrze, na której m.in. prezentowany był raport o stanie miasta. Dwugodzinna prezentacja Prezydent Zabrza i jeszcze dłuższa debata nad raportem, która skończyła się dopiero kilkanaście minut przed godz. 20:00 (to dopiero pierwszy punkt dzisiejszej sesji!), w efekcie przyniosły wotum zaufania Małgorzacie Mańce-Szulik.

Reklama

Radni, co było do przewidzenia, głosami rządzącej koalicji (Skuteczni dla Zabrza, PiS, Sebastian Dziębowski) udzielili prezydent Zabrza Małgorzacie Mańce-Szulik wotum zaufania; 13 radnych było za, 12 było przeciwnych.

CZYTAJ TEŻ: Bezrobocie spadło, ale i tak jest wysokie w porównaniu do innych miast w regionie

Kilkusetstronicowy dokument o stanie Zabrza został „streszczony” przez prezydent Małgorzatę Mańkę-Szulik w czasie dwóch godzin, natomiast kolejne kilka godzin radni zadawali pytania. Rajcowie opozycyjni pytali m.in. o liczbę zabrzan pracujących w zabrzańskiej strefie ekonomicznej i miejskich instytucjach (sugerując przyczynę mniejszych dochodów Zabrza z podatków w porównaniu do innych miast), ilu przyjezdnych studentów kończących naukę w zabrzańskich uczelniach decyduje się zamieszkać #wZabrzu, a także zwracali uwagę na słabe wyniki miasta we wszelkiego rodzaju rankingach i wyludnianie się miasta. Zaznaczono również, że w raporcie jest bardzo dużo o promocji Zabrza, na którą łoży się spore środki, natomiast jest mało o problemach najbardziej interesujących mieszkańców – mieszkania, remonty infrastruktury miejskiej itd.

Radni koalicji rządzącej odbijali piłeczkę, biorąc w obronę Prezydent Zabrza, np. cytując Mikołaja Reja i zarzucając opozycji krytykanctwo, bez wskazywania merytorycznych rozwiązań poruszanych problemów. Zwracali uwagę, że porównywanie Zabrza do Gliwic, co opozycja bardzo często robiła, jest krzywdzące, ponieważ miasto nie miało szczęścia do wcześniejszych prezydentów i tak, jak Gliwice nie miało aż tak długo strefy ekonomicznej, która znacząco wpłynęła na kondycję finansową miasta. Sama prezydent Małgorzata Mańka-Szulik nie odpowiadała na konkretne pytania, np. dotyczące liczby zabrzan pracujących w zabrzańskich zakładach pracy (miejscy prawnicy zwracali tu uwagę na problem ochrony danych osobowych), natomiast bardzo często powtarzała, że opozycja skupiła się wyłącznie na krytyce, nie widzi, jak miasto się rozwija i tak naprawdę nie chce współpracować z władzą miejską.

Źródło: W Zabrzu

Poślij artykuł dalej ⬇⬇⬇

Reklama