Dzięki współpracy policjantów z Częstochowy i Tarnowskich Gór zatrzymano dwóch nieletnich mieszkańców Zabrza, podejrzanych o dokonanie oszustwa metodą „na policjanta”. Sprawa dotyczy starszego małżeństwa z Częstochowy, które przekazało przestępcom swoje oszczędności – ponad 66 tysięcy złotych. Udało się odzyskać całą gotówkę.
ZOBACZ TEŻ: Kto będzie nowym prezydentem w Zabrzu? Jest sondaż
W środę po południu do 86-latka z Częstochowy zadzwonił mężczyzna, który podał się za funkcjonariusza policji. Ostrzegł przed rzekomą grupą przestępczą działającą w okolicy, przekonując rozmówcę, że jego pieniądze są zagrożone. Nakazał przygotowanie gotówki i przekazanie jej osobie, która miała się po nią zgłosić. Przestępcy przez cały czas prowadzili rozmowę telefoniczną, uniemożliwiając seniorowi i jego małżonce kontakt z rodziną czy prawdziwą policją.
Zastraszone małżeństwo przekazało swoje oszczędności młodemu mężczyźnie, który pojawił się pod ich domem. O zdarzeniu dowiedział się policjant po służbie – natychmiast powiadomił kolegów z jednostki. Policjanci szybko ustalili, że sprawcy oddalili się taksówką autostradą A1 w kierunku Tarnowskich Gór.
Gdy tylko tarnogórscy funkcjonariusze otrzymali informację o poszukiwanym pojeździe, rozpoczęli intensywne działania. Już po kilku minutach na obwodnicy miasta zatrzymali taksówkę, w której podróżowało dwóch 15-letnich zabrzan. Jak się okazało, to właśnie oni odebrali pieniądze od oszukanych seniorów. Przy jednym z nastolatków znaleziono całą gotówkę.
Zatrzymani zostali przewiezieni do policyjnej izby dziecka, a śledczy z Częstochowy przedstawili im zarzut popełnienia czynu karalnego. O ich dalszym losie zadecyduje sąd rodzinny i nieletnich.
Źródło: Policja Śląska